Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Alarm na rynku jaj. Co to oznacza dla Polaków? "Co najmniej 20 tygodni"

19

Wskutek wykrycia ogniska grypy ptaków na fermie niosek w Wielkopolsce do likwidacji przeznaczono blisko 1,4 miliona kur. To oznacza, że codziennie na rynek trafi milion jaj mniej – poinformował Paweł Podstawka, przewodniczący Krajowej Federacji Hodowców Drobiu i Producentów Jaj.

Alarm na rynku jaj. Co to oznacza dla Polaków? "Co najmniej 20 tygodni"
Jajka (Getty Images, Irina Marwan)

Jak podaje Polska Agencja Prasowa, epidemia grypy ptaków w wielkopolskiej fermie spowodowała konieczność wybicia ogromnej liczby niosek. Odtworzenie utraconego potencjału produkcyjnego potrwa co najmniej 20 tygodni.

Z rynku nagle zniknęło ponad milion jaj dziennie. To gigantyczna liczba, która miała każdego dnia trafiać do piekarni, sklepów i zakładów produkujących żywność - ocenił Paweł Podstawka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wzrost cen podstawowych produktów. "Ciężko nam się żyje"

- Pojawią się oczywiście głosy, że w kraju, gdzie jeszcze niedawno produkowało się około 50 mln jaj dziennie, to ubytek niewielki, jednak w obecnym systemie obrotu jajami, w którym sporą rolę odgrywa polityka cenowa dużych sieci handlowych od miesięcy wywierających olbrzymi nacisk na utrzymanie niskich cen w skupie, zawirowania mogą okazać się problemem dla sporej części łańcucha zajmującego się dostawami jaj do sklepów - dodał.

Zdecydowana większość jaj sprzedawana jest na podstawie długoterminowych kontraktów. W obliczu zmniejszonej podaży i wzrostu cen, firmy pośredniczące w dostawach z ferm do sieci handlowych są zmuszone sprzedawać niemal bez własnej marży, aby wywiązać się z umów. W przeciwnym razie grożą im kary umowne ze strony sieci handlowych.

- W naszej ocenie obecna sytuacja, w której przy braku jaj dwie duże sieci handlowe ustalają ceny skupu, korzystając z efektu skali, może doprowadzić do rozchwiania rynku - podkreślił Podstawka. Branża oczekuje racjonalnego podejścia do ustalania cen skupu jaj, zwłaszcza ze strony dużych sieci handlowych.

Jeśli nie zostanie osiągnięty kompromis, producenci jaj mogą zacząć rezygnować z hodowli lub poszukiwać zagranicznych odbiorców oferujących lepsze warunki. To z kolei może skutkować wzrostem cen jaj w handlu detalicznym.

Autor: ŁD
Źródło:PAP
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Czesi przerażeni cenami masła. Nie milkną porównania z sytuacją w Polsce
Fala zwolnień na Kujawach. Ludzie zostali bez pracy
Zmiany w Lidlu, Biedronce i Aldi. Klienci nie będą zadowoleni
Pikantny hit w księgarni ojca Rydzyka. Tego się nie spodziewaliśmy!
Zaczęło się w Biedronce. Klienci ruszyli po telewizory za złotówkę
Rosja i Korea Północna zacieśniają współpracę. Są szczegóły
Zapłaciła za choinkę 390 zł. Pokazała, ile kosztowała wcześniej
Kto odpowiada za odśnieżanie chodnika? Grożą mandaty
Stało się. Duchowni zapłacą wyższe podatki w 2025 roku
Tyle zarobią policjanci w 2025 roku. Jest specjalny dodatek
Fala bankructw w branży. Cios dla kolejnej firmy
Pojawiły się na parkomatach w Katowicach. To oszustwo
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić