Kościół katolicki jednoznacznie podkreśla, że składanie ofiary podczas kolędy nie jest obowiązkiem. Jakiekolwiek wsparcie finansowe ma charakter wyłącznie dobrowolny i wierni nie powinni odczuwać przymusu, zwłaszcza jeśli ich sytuacja materialna nie pozwala na taki wydatek.
Jak podaje portal trojmiasto.pl, tradycja składania datków utrzymuje się jednak jako gest solidarności z parafią. Może mieć na celu wsparcie bieżących potrzeb, takich jak ogrzewanie świątyni, remonty czy działania charytatywne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile włożyć do koperty?
Kwota przeznaczana na ofiarę bywa różna i zależy od wielu czynników: lokalnych zwyczajów, zasobności gospodarstwa domowego czy rozmiaru danej parafii.
Jak informuje trójmiasto.pl, w miastach wierni najczęściej przeznaczają od 50 do 100 zł, natomiast w mniejszych miejscowościach darowizny mogą być niższe – od 20 do 50 zł. Nie brakuje również osób, które decydują się na symboliczne wsparcie, wrzucając np. 10 zł, co także jest akceptowane.
Pieniądze z kolędy są na potrzeby parafii. Jeśli chcesz, żeby ksiądz miał na bieżące utrzymanie budynku kościoła, jego remonty itp. to warto przemyśleć, ile w to zainwestować. Osobiście dam w tym roku 200 zł. Wychodzę z założenia, że najpierw muszę wydać, żeby potem wymagać — pisze jeden z mieszkańców Trójmiasta, cytowany przez wspomniany portal.
Statystyki: Jakie kwoty wrzucamy do kopert?
Z badań przeprowadzonych przez Ogólnopolski Panel Badawczy Ariadna wynika, że dla większości Polaków suma "wypadająca" na ofiarę mieści się w przedziale kilkudziesięciu złotych. Badania przeprowadziła Wirtualna Polska.
- 32 proc. respondentów zamierza przekazać duchownemu od 40 do 60 zł,
- 34 proc. planuje przeznaczyć kwotę z przedziału 60–100 zł,
- 12 proc. składa ofiarę w wysokości od 100 do 150 zł,
- kolejnych 12 proc. deklaruje kwoty przekraczające 150 zł.
Krytyka i pytania o przejrzystość
W ostatnich latach temat kolędowych ofiar wzbudza coraz więcej emocji. Pojawiają się zarzuty dotyczące zarówno wysokości składanych datków, jak i braku transparentności w zarządzaniu parafialnymi finansami.
Wielu wiernych wskazuje jednak, że otwarta komunikacja ze strony duchowieństwa pomaga rozwiać wątpliwości. W parafiach, gdzie kapłani dzielą się planami inwestycyjnymi i wyjaśniają cel przeznaczenia środków, zaufanie parafian rośnie.
Przeczytaj też: 29-latek skatował szczeniaka. Usłyszał wyrok
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.