Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przygotowuje zmiany w Kodeksie pracy, które mogą wpłynąć na długość urlopów pracowników - informuje "Super Express". Nowe przepisy mają uwzględniać okresy pracy na umowach zlecenie, agencyjnych oraz działalności gospodarczej przy wyliczaniu stażu pracy. To może prowadzić do wydłużenia urlopów.
Pracodawcy RP wyrażają obawy, że nowe regulacje będą stanowiły dodatkowe obciążenie. Według organizacji, zmiany mogą zwiększyć wymiar urlopu wypoczynkowego, szczególnie dla pracowników z co najmniej 10-letnim stażem, którzy zyskają dodatkowe 6 dni urlopu rocznie. Pracodawcy będą musieli także ponosić większe koszty związane z odprawami i innymi świadczeniami.
Jak informuje "Super Express", zmiany w przepisach mogą również wpłynąć na prawo do odprawy, emerytury, nagrody jubileuszowej oraz dodatki stażowe. Pracodawcy RP podkreślają, że nowe regulacje mogą wydłużyć okresy wypowiedzenia, co wiąże się z dodatkowymi kosztami dla firm.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Udogodnienia dla pracowników. Będzie krótszy tydzień pracy?
Rząd intensywnie rozważa skrócenie tygodnia pracy do 35 godzin. O śmielszych propozycjach, takich jak czterodniowy tydzień pracy, najgłośniej mówi Lewica przy wsparciu Donalda Tuska. Wprowadzenie takich zmian ma być pilotażem obecnej kadencji.
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk stwierdziła, że temat skrócenia czasu pracy nie jest jeszcze zamknięty, podkreślając jego znaczenie dla zwiększenia czasu wolnego Polaków. Wprowadzenie zmian wymaga szerokiej dyskusji społecznej i zatwierdzenia potencjalnych skutków ekonomicznych. Pomysł jest testowany już w niektórych firmach.
Według money.pl firma ML System spod Rzeszowa pilotażowo wprowadziła czterodniowy tydzień pracy, zwiększając czas jednej zmiany z 8 do 10 godzin. W zamian pracownicy mają dodatkowy dzień wolny. Zmiany wprowadził też Herbapol, czy wrocławska agencja marketingowa LTB oraz agencja PR – POiNTB.
Czytaj więcej: Finlandia. Ludzie w szoku. Wojsko nakazało opuszczenie domów
Od przyszłego roku rząd przeforsował również wolną Wigilię. Pomysł zgłosiła Lewica. Niektórzy posłowie, m.in. Ryszard Petru z Polski 2050 zwracał uwagę na zbyt duże koszty, jakie poniesie kraj w związku z kolejnym wolnym dniem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.