Jak podkreśla Marzena Czarnecka, minister przemysłu, wsparcie to obejmuje głównie utrzymanie miejsc pracy, a nie zwiększenie produkcji węgla.
Umowa zakłada utrzymanie kopalń i zatrudnienia w kopalniach, a nie utrzymanie poziomu wydobycia, które zależy od sytuacji rynkowej – cytuje minister "Rzeczpospolita".
Przeczytaj też: Igrzyska olimpijskie w Polsce? Padły daty. "Stać nas"
Pomimo malejącego wydobycia i potrzeby dostosowywania się do rosnących wymogów ekologicznych, rząd planuje w 2024 roku przekazać górnictwu około 7 miliardów złotych, a w 2025 roku suma ta ma wzrosnąć do około 8 miliardów. Jednocześnie, ze względu na wymogi unijne, konieczne jest zatwierdzenie takiego wsparcia przez Komisję Europejską.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ministerstwo Klimatu i Środowiska szacuje, że na potrzeby sektorów związanych z wydobyciem kamienia węgla do 2056 roku potrzeba będzie ok. 136,9 miliardów złotych.
Jak podaje "Rzeczpospolita", Marzena Czarnecka wskazuje, że wsparcie musi odbywać się "ewolucyjnie, a nie rewolucyjnie" – co oznacza unikanie gwałtownych działań, które w przeszłości doprowadziły do problemów takich jak biedaszyby i masowe bezrobocie.
Harmonogram zamykania kopalń
W planach rządu zamknięcie kopalń ma odbywać się stopniowo, zgodnie z Umową Społeczną i z uwzględnieniem warunków geologicznych.
Przykładem kopalni, której wcześniej niż planowano, grozi zamknięcie, jest KWK Bobrek. Sytuacja ta wiąże się z naturalnym wyczerpywaniem się złóż, co wpływa na konieczność przyspieszenia decyzji o wygaszaniu niektórych zakładów.
Wydatki na górnictwo a wsparcie dla OZE
Pojawia się pytanie o zasadność wsparcia dla górnictwa w czasach, kiedy rosną nakłady na rozwój odnawialnych źródeł energii (OZE). Związki zawodowe w górnictwie wskazują jednak, że środki przeznaczane na energetykę odnawialną są jeszcze wyższe niż te dla górnictwa.
Kogoś może boleć 8-9 miliardów złotych dotacji na górnictwo, ale przypomnę, że na OZE mamy przeznaczyć w ciągu najbliższych lat miliardy złotych. To ukryta dotacja do tzw. taniego OZE – mówi "Rzeczpospolitej" Dominik Kolorz z NSZZ "Solidarność".
Wyzwania i przyszłość sektora
W dobie zmian energetycznych i kryzysów rynkowych, polskie górnictwo staje przed wyzwaniami związanymi z dostosowaniem wydobycia do zmieniających się potrzeb. W 2022 roku, na fali zawirowań wywołanych wojną w Ukrainie, popyt na węgiel znacząco wzrósł.
Proszę spojrzeć na 2022 rok. Koniunktura na węgiel zakończyła się w 2020/2021 roku, a nagle w 2022 roku, ze względu na wojnę w Ukrainie, sytuacja się diametralnie zmieniła – zauważa minister Czarnecka.
Przeczytaj też: Podsłuchali Rosjan. Oto co mówią o żołnierzach z Korei Północnej
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.