Według danych Związku Zawodowego Pracowników Poczty, 80 proc. pracowników Poczty Polskiej zarabia mniej niż płaca minimalna. Średnie wynagrodzenie zasadnicze wynosi zaledwie 4023 zł brutto. To kwota, która dla wielu nie jest wystarczająca, szczególnie w obliczu rosnących kosztów życia.
W odpowiedzi na niskie wynagrodzenia i niepewną przyszłość zatrudnienia, pocztowcy zorganizowali w przeszłości nawet strajk ostrzegawczy.
Czytaj także: 12 tys. zł dla Polaków. Kiedy wejdzie nowe świadczenie?
Jak czytamy w "Super Expressie", zarząd Poczty Polskiej przedstawił w poniedziałek 14 października 2024 roku projekt nowego Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Proponuje się zrównanie minimalnego wynagrodzenia w spółce z poziomem płacy minimalnej. Przedstawiony w poniedziałek projekt nowego Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy (ZUZP) zakłada m.in. "przywrócenie znaczenia wynagrodzenia zasadniczego".
Jest to kluczowa zmiana, gdyż pozwala Poczcie Polskiej wprost wywiązać się z obowiązku przestrzegania przepisów dotyczących wynagrodzenia minimalnego. Zgodność z przepisami uzyskiwano głównie poprzez uwzględnianie do wyliczeń kwoty premii regulaminowej - czytamy.
Czytaj także: Nawet 5 tys. zł kary. Kontrole w całej Polsce
Problemy finansowe Poczty Polskiej
Kryzys finansowy Poczty Polskiej jest głównym powodem niezadowolenia pracowników. Zarząd spółki planuje zmniejszyć liczbę stanowisk pracy o 5 tys. etatów w 2024 roku, co jest bezpośrednio związane z olbrzymimi stratami finansowymi. Pierwsze dwa miesiące roku przyniosły spółce stratę przekraczającą 60 mln złotych.
Czytaj także: Duże pieniądze dla seniorów. Nawet 64 tysiące wyrównania
Warto przypomnieć, że Poczta Polska to spółka Skarbu Państwa, największy operator pocztowy w kraju. Zatrudnia ok. 62 tys. pracowników, a jej sieć obejmuje 7,6 tys. placówek, filii i agencji pocztowych.