Za nami najnowszy raport Głównego Urzędu Statystycznego, według którego inflacja konsumencka w Polsce we wrześniu wzrosła do 4,9 proc. w ujęciu rocznym z 4,3 proc. w sierpniu.
Analitycy GUS zwracają uwagę, że "w stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 0,1 proc. (w tym usług – o 0,4 proc., a ceny towarów utrzymały się na tym samym poziomie).
Obecnie najmocniej podrożały usługi - o 6,8 proc. rok do roku - niż towary - o 4,2 proc. Jeśli zajrzeć głębiej w tabelkę GUS widać, że największy roczny wzrost odnotowano w kategorii energia elektryczna - o 21,2 proc.
Jeśli chodzi o żywność, widać przede wszystkim wystrzał cen masła - podrożało o 20,7 proc. Soki owocowe i warzywne natomiast są droższe o 9,9 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eksperci ING oraz PKO BP z kolei podkreślają kilka istotnych czynników wpływających na obecny poziom inflacji: Wzrost cen żywności i napojów bezalkoholowych o 0,2 proc. m/m, spadek cen paliw o 3,4 proc. m/m oraz wzrost cen nośników energii o 0,2 proc. m/m.
Prognozy na przyszłość
Eksperci przewidują, że do końca roku inflacja w Polsce utrzyma się na podwyższonym poziome, zbliżając się do 5 proc. Ważnym czynnikiem będzie tu odmrożenie cen prądu, które wpłynie na koszty dla przedsiębiorców i konsumentów.
Podsumowując, inflacja we wrześniu 2024 r. w Polsce wyniosła 4,9 proc., co jest wynikiem wzrostu cen w kilku kluczowych kategoriach, takich jak mieszkania, żywność, energia oraz edukacja.