Przebadane jabłka bio miały być zanieczyszczone pestycydem, który jest niedozwolony w produkcji ekologicznej. Pestycyd okazał się też zawierać szpinak bio zakupiony w Biedronce. Był to jednak środek dopuszczalny w uprawie ekologicznej. W badaniu ustalono także, że aronia - nie bez ironii, jest nazywana najzdrowszym owocem.
Pestycydy w ekologicznych jabłkach i ekologicznym szpinaku
W jabłkach ekologicznych odmiany gala, kupionych w Lidlu, znajdował się chlorantraniliprol - pestycyd niedozwolony w produktach ekologicznych. Oznacza to, że jabłka te nigdy nie powinny zostać oznaczone jako produkt ekologiczny.
Z kolei w ekologicznym szpinaku baby z Biedronki wykryto pestycyd o nazwie spinosad.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednak w tym wypadku produkt był zgodny z normami. Jak to możliwe? Otóż prawo dopuszcza stosowanie niektórych środków ochrony roślin w produktach ekologicznych. I właśnie taka sytuacja miała miejsce w tym wypadku - czytamy w raporcie Fundacji Pro-Test.
Pocieszeniem na zakończenie testu były aronie kupione prosto od rolnika. Nie miały atestu, jedynie zapewnienie ich sprzedawcy, że są "eko". I co się okazało - były eko i to zdecydowanie bardziej, niż szpinak czy jabłka! Kupione bezpośrednio z plantacji w województwie lubelskim były wolne od jakichkolwiek pestycydów.
Droższe i zanieczyszczone. Produkty bio nadal wygrywają
Czy warto kupować produkty bio? Zdaniem autorów testu - jeśli nas na nie stać, to warto. Bo nawet zanieczyszczone pestycydami, mają ich mniej od produktów nieoznakowanych jako ekologiczne.
Jeśli porównamy je z jabłkami z uprawy konwencjonalnej, które przetestowaliśmy kilka miesięcy temu, to wyraźnie zobaczymy, o ile bardziej zanieczyszczone były tamte owoce. W naszym teście z marca 2024 roku wykryliśmy bowiem aż dziewięć różnych pestycydów w jabłkach z Lidla - czytamy w raporcie Fundacji.
Ale różnice w cenach widać i to zdecydowanie. Za jabłka bio z Lidla zakupione do testu trzeba było zapłacić 5,99 zł. W opakowaniu są cztery sztuki o łącznej wadze 600 g, więc cena za kilogram wynosi 9,98 zł. To ponad dwukrotność średniej ceny tradycyjnych jabłek. Jednak ta inwestycja może się przydać chociażby w przypadku rozszerzania diety dzieci o jabłka. Maluchy są zdecydowanie bardziej narażone na działanie pestycydów, niż dorośli.
Oświadczenie Lidl Polska
"Szanowni Państwo, rocznie przeprowadzamy ponad ok. 9 500 badań jakościowych produktów spożywczych w niezależnych, akredytowanych laboratoriach badawczych. Jakość produktów kontrolujemy na każdym etapie łańcucha dostaw. Współpracujemy wyłącznie z certyfikowanymi dostawcami, którzy spełniają nasze wymagania jakościowe – wymagamy certyfikatów jakościowych, potwierdzających wysoką jakość i bezpieczeństwo produktów – w obszarze produktów żywnościowych i nieżywnościowych wymagamy certyfikatów IFS i BRC, a w obszarze owoców i warzyw certyfikacji GlobalG.A.P./GRASP.
Należy podkreślić, że zarówno producenci, jak i firma Lidl Polska są od lat pod stałym nadzorem zewnętrznych jednostek uprawnionych do przeprowadzenia kontroli żywności ekologicznej. Zwracamy również uwagę, że tylko właściwe jednostki certyfikujące lub organy kontrolne mogą stwierdzać naruszenia obowiązujących rozporządzeń i przepisów dotyczących rolnictwa ekologicznego.
Dostawca bio jabłek Gala jest producentem ekologicznym od 2017 roku. Zgodnie z oświadczeniem przesłanym przez Adama Pajewskiego, producenta jabłek bio, testy przeprowadzone przez fundację Pro-Test budzą wątpliwości, ponieważ nieznana jest analityka oraz rzetelność badania: brak opisu postępowania z próbką w trakcie badania, nie ma także potwierdzenia zakupu próbki oraz brakuje informacji na temat osób przeprowadzających badanie, jak również sposobu, w jaki jabłka zostały spakowane i dostarczone do laboratorium. Te informacje są bardzo istotne dla wyników badania, ponieważ przez nieprawidłowe postępowanie z próbką (np. niedostateczne zabezpieczenie w trakcie transportu), może dojść do kontaminacji – jabłka mogły zostać zanieczyszczone niepożądanymi substancjami.
W ramach regularnego monitoringu jabłek ekologicznych w 2024 roku żadne z badań przeprowadzonych w zewnętrznym, akredytowanym laboratorium nie wykazało obecności jakichkolwiek pestycydów, w tym dozwolonych w produkcji ekologicznej. Pragniemy zaznaczyć, że każdy produkt badamy na obecność 730 substancji, czyli aż o 182 substancji więcej niż w opublikowanym teście jabłek, szpinaku i aronii.
W Lidl Polska zawsze postępujemy zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, a niekiedy przyjęte przez naszą firmę wewnętrzne wytyczne są jeszcze bardziej wymagające niż przepisy UE. W przypadku świeżych owoców i warzyw nasza polityka dotycząca pozostałości pestycydów określa, że akceptowany przez nas poziom dla jednej wykrytej substancji to maksymalnie 1/3 limitów prawnych. Łączna liczba wykrytych pozostałości nie może być większa niż 5 w jednym badaniu.
Zarówno w obszarze owoców i warzyw, jak i w pozostałym asortymencie, określiliśmy restrykcyjne standardy jakości naszych produktów, regularnie je monitorujemy i konsekwentnie wyznaczamy sobie nowe, ambitne cele. W 2021 roku wprowadziliśmy w naszej firmie listę związków strategicznych, na której znajduje się aż 206 substancji zakazanych w uprawie i monitorujemy jej przestrzeganie.
Prowadzimy pełną identyfikowalność łańcucha dostaw. Jesteśmy także w stałym kontakcie z naszymi dostawcami – naszym wspólnym celem jest doskonalenie jakości oferowanych produktów. Otrzymane wyniki badań analizujemy wewnątrz firmy, jak również z naszymi dostawcami i wskazujemy sobie ambitne cele na kolejny sezon, niejednokrotnie przewyższające standardy na rynku" - napisała w komunikacie Aleksandra Robaszkiewicz, dyrektorka ds. Corporate Affairs and CSR Lidl Polska.