Jak donosi portal Gry Online News, Paradox Interactive, znany wydawca gier, zdecydował się na powrót do pracy stacjonarnej. Decyzja ta spotkała się z niezadowoleniem wielu pracowników, którzy przyzwyczaili się do elastyczności pracy zdalnej. Wprowadzenie nowego systemu pracy wywołało falę niezadowolenia wśród zatrudnionych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W odpowiedzi na decyzję firmy, ponad 54 proc. pracowników Paradox Interactive rozważa odejście. Związki zawodowe Unionen i SACO przeprowadziły ankietę, która ujawniła, że 20 proc. pracowników już aktywnie poszukuje nowego zatrudnienia. Pracownicy wyrazili swoje niezadowolenie podczas spotkania z zarządem, co doprowadziło do napiętej atmosfery.
Czytaj także: Sopocki WOPR poszukuje pracowników. Tyle można zarobić
Firma ugnie się pod wpływem krytyki?
Decyzja o powrocie do biur może mieć poważne konsekwencje dla Paradox Interactive. Pracownicy obawiają się, że zmiany wpłyną na jakość produkcji, zwłaszcza jeśli odejdą kluczowi twórcy. Prezes Mattias Lilja przyznał, że firma jest gotowa do zmiany planów, jeśli decyzja okaże się mieć negatywny wpływ.
Wielu pracowników wątpi, czy praca hybrydowa rzeczywiście ogranicza produktywność. Paradox Interactive wprowadził system, który wymaga obecności w biurze cztery razy w tygodniu, a do września 2025 r. planuje pełny tydzień pracy stacjonarnej. Pracownicy obawiają się, że zmiany te mogą wpłynąć na ich komfort pracy.
Czytaj także: Biedronka szuka pracowników. Nawet 6072 zł na start
Przyszłość Paradox Interactive stoi pod znakiem zapytania. Mattias Lilja uważa, że ostateczny wpływ decyzji o powrocie do biur będzie widoczny w ciągu 12-18 miesięcy. W tym czasie okaże się, czy firma zdoła utrzymać swoją pozycję na rynku, czy też straci kluczowych pracowników.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.