W polskich sanatoriach wielu kuracjuszy, zamiast troszczyć się o swoje zdrowie, uczestniczy w licznych imprezach z alkoholem.
Problem ten nagłośnił poseł PiS Andrzej Gut-Mostowy, który w swoim piśmie do ministerstwa zdrowia podkreślił, że "alkohol w uzdrowiskach nie tylko jest dostępny, to jeszcze ubarwia głośne libacje na dancingach oraz zabawach tanecznych".
Uzdrowiska i pijalnie wód mineralnych powinny wspierać zdrowie, a nie promować zachowania niezgodne z ich misją. Sprzedaż alkoholu w tych miejscach budzi wątpliwości, szczególnie w kontekście osób zmagających się z problemami zdrowotnymi, w tym uzależnieniem od alkoholu - napisał poseł, cytowany przez "Super Express".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jego zdaniem sprzedaż alkoholu stanowi zagrożenie dla uzależnionych i może prowadzić do nieodpowiednich postaw społecznych.
Na chwilę obecną w Polsce nie istnieje zakaz spożywania czy sprzedaży alkoholu w sanatoriach.
Jak poinformował wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny, obecne przepisy dają możliwość wprowadzenia czasowego lub stałego zakazu na drodze decyzji rady gminy, jednak nie ma centralnej regulacji dotyczącej tego problemu.
Ministerstwo Zdrowia zadeklarowało, że poruszony przez posła problem zostanie poddany dodatkowemu rozpatrzeniu. Na razie jednak brak jest konkretnych planów na wprowadzenie nowych regulacji w tym zakresie.
Tańsze sanatorium od 1 października
Od 1 października obowiązują sezonowo niższe opłaty za pobyt w sanatorium. Aż do końca kwietnia za dzień pobytu w pokoju jednoosobowym z pełnym węzłem higieniczno-sanitarnym kuracjusze zapłacą 32,6 zł.
Gdyby przeliczyć to na stawki w sezonie letnim, za trzytygodniowy pobyt można zaoszczędzić nawet 230 złotych. Obniżki dotyczą też pokojów i usług o wyższym standardzie. Różnice w cenach w stosunku do okresu letniego wynoszą około 10 złotych za dzień pobytu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.