W informacji MondayNews zaznaczono, że "z najnowszego raportu Hiper-Com Poland i Grupy Blix wynika, że w styczniu br. masło w sklepach podrożało średnio o 29,2 proc. rdr.".
To wynik podobny do grudniowego, co wskazuje, że produkt ten znów znalazł się w mocnym trendzie wzrostowym. Raport powstał w oparciu o analizę blisko pół tysiąca cen detalicznych (regularnych i promocyjnych) masła z przeszło 540 sklepów - podkreślono.
Czytaj także: Dramatyczne wezwania w Łowiczu. Dwa w jeden wieczór
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do tego, co dzieje się cenami masła odniósł się Piotr Biela z Grupy Blix.
Masło znowu drastycznie drożeje w ostatnim czasie. Jest to efekt rosnących cen surowców w Europie i na rynkach światowych. Jednak nie idą one w parze z powiększającymi się marżami sieci handlowych czy producentów. Wręcz przeciwnie, sieci handlowe, starając się ograniczyć wzrost cen tego produktu, rezygnują z dużej części swojej marży. Jednocześnie budują atrakcyjność oferty dla klienta - powiedział, cytowany przez MondayNews.
Konsumenci powinni przygotować się na to, że jeśli sytuacja rynkowa się nie ustabilizuje, ceny przed Wielkanocą mogą nadal rosnąć. Dynamika wzrostu może jednak ulec spowolnieniu.
Jeśli obecne tendencje inflacyjne oraz wzrost kosztów produkcji utrzymają się, możemy spodziewać się dalszego wzrostu cen. W przypadku stabilizacji kosztów surowców i większej konkurencji między sieciami, ceny mogą się unormować. Kluczowe będzie obserwowanie strategii największych graczy na rynku oraz zmian w strukturze kosztów produkcji - dodała - dodała Julita Pryzmont z Hiper-Com Poland.
Mniej promocji na masło
Analiza pokazuje, że w styczniu sieci handlowe zorganizowały o 11,6 proc. mniej promocji na masło niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Największy spadek odnotowano w supermarketach, gdzie liczba akcji promocyjnych zmniejszyła się o 22,7 proc. rok do roku.
Znaczne ograniczenia wystąpiły także w sklepach convenience, gdzie liczba promocji spadła o 21,9 proc., oraz w hipermarketach, które zmniejszyły je o 10,7 proc. W mniejszym stopniu ograniczyły je sklepy cash & carry, gdzie odnotowano redukcję o 6,7 proc. Jedyną kategorią sklepów, która zwiększyła liczbę promocji, były dyskonty - w ich przypadku liczba akcji promocyjnych wzrosła o 12,5 proc. rok do roku.
Masło to produkt o dużej wrażliwości cenowej, a wzrost jego ceny sprawia, że sieci mogą ograniczać promocje, by nie zmniejszać marż. Możliwe, że sklepy przekierowują takie akcje na inne produkty, które są bardziej dochodowe lub na których można lepiej przyciągnąć potencjalnych klientów. Sieci mogą próbować ograniczyć agresywne promocje na masło, aby nie przyzwyczajać konsumentów do zbyt niskich cen, szczególnie w sytuacji, gdy koszty zakupu od producentów rosną - skomentował dr Piotr Arak, główny ekonomista VeloBanku, cytowany w komunikacie MondayNews.
Czytaj także: Tajemnicza choroba zabija w Kongo. 50 osób w dwa dni