W sklepach coraz trudniej znaleźć tabliczkę czekolady mlecznej w cenie poniżej 5 złotych. Średnia cena to już 5-6 złotych, a jeśli chcemy sprawić przyjemność dwójce dzieci, musimy liczyć się z wydatkiem ponad 10 złotych.
Jak zauważa Portal Spożywczy, podwyżki dotyczą niemal wszystkich produktów zawierających kakao.
Niepokojące wieści napływają od firmy Mondelez, która posiada w swoim portfolio takie marki jak Milka, Delicje, Oreo czy Prince Polo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podaje "Fakt", Milka zdecydowała się na "odchudzenie" swoich tabliczek. Czekolady Alpenmilch, z kremem Noisette, gorzkie czy białe zmniejszono ze 100 do 90 gramów. Większe tabliczki również straciły na wadze – z 270 do 250 gramów.
Mondelez przewiduje gwałtowny spadek zysków w 2025 roku - nawet o 10 procent w ujęciu skorygowanym. Średnie prognozy zakładają spadek na poziomie 6,7 procent.
Perspektywy te nie uwzględniają żadnych ceł importowych nałożonych przez Stany Zjednoczone ani potencjalnych działań odwetowych podjętych przez inne kraje, ponieważ otoczenie taryfowe i handlowe jest obecnie niepewne i szybko się zmienia" –cytuje komunikat Mondeleza Portal Spożywczy.
Przyczyną wzrostu cen czekolady są rekordowo wysokie ceny kakao. Główni producenci - Wybrzeże Kości Słoniowej i Ghana - zmagają się z suszą i ulewnymi deszczami, które negatywnie wpływają na plony. Plantatorzy borykają się także z kradzieżami owoców kakaowca, chorobami roślin oraz starzeniem się drzew.
Problem z czekoladą dla honorowych dawców krwi. Stacje szukają alternatywnych rozwiązań
W Polsce krwiodawstwo od lat opiera się na dobrowolnym i bezinteresownym wkładzie honorowych dawców krwi. Ci bohaterowie codziennie ratują ludzkie życie, oddając krew bez oczekiwania na materialne wynagrodzenie.
W zamian otrzymują symboliczny ekwiwalent w postaci posiłku regeneracyjnego, który tradycyjnie składał się z dziewięciu tabliczek czekolady. Jednak ostatnie problemy związane z jakością tych produktów oraz trudności w ich dostarczaniu wywołały niezadowolenie.
Czytaj także: Nowa gazetka Lidla. Kultowy produkt w promocji
Dodatkowym ciosem dla stacji krwiodawstwa okazały się rosnące ceny kakao. Wysokie koszty surowców wpłynęły na zdolność dostawców do realizowania zamówień, co doprowadziło do opóźnień i braku dostępności czekolad. Niektóre Regionalne Centra Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa zdecydowały się na zmiany w formie ekwiwalentu.