Na start 5 tys. "na rękę". "Pracuję sześć dni w tygodniu"
Pan w mundurze i charakterystycznym cylindrze, z twarzą uczernioną sadzą – tak wielu z nas kojarzy się kominiarz. Choć coraz częściej wymieniamy "kopciuchy" na nowe piece, nadal potrzebujemy kominiarzy, którzy dbają o nasze bezpieczeństwo. Aby móc to robić, szkolą się i starają dostosować do nowych przepisów. W tajniki tego zawodu wprowadził nas Rafał Szmurło, właściciel firmy KOMINEX.
Mistrz kominiarski uczy się wiele lat - podkreśla nasz rozmówca
Na przestrzeni kilku ostatnich lat w tej profesji sporo się zmieniło. Kominiarze rzadko pukają do naszych domów i mieszkań, raczej z wyprzedzeniem dzwonią do klientów, by umówić się na wizytę i wykonać usługę. Rzadko też spotykamy ich na ulicy, bo przemieszczają się samochodami, w których mogą pomieścić niezbędny sprzęt.
Jak w dzisiejszych czasach wygląda praca kominiarza, na jakie zarobki może liczyć i co trzeba zrobić, żeby móc wykonywać ten zawód? Zapytaliśmy o to pana Rafała Szmurłę, kominiarza i technika gazowego z ponad 20-letnim doświadczeniem, członka Krajowej Izby Kominiarzy, który prowadzi własną firmę.
Co trzeba zrobić, żeby zostać kominiarzem?
Kominiarze zajmują się m.in. czyszczeniem kominów, przeglądem mieszkań i domów, usuwaniem zanieczyszczeń z wentylacji, przewodów dymowych i spalinowych. To odpowiedzialne zajęcie wymaga odpowiedniego przygotowania i specjalistycznej wiedzy, a także ciągłego podnoszenia kompetencji. Nie wszyscy wiedzą, że kominiarz musi się uczyć się prawie tak długo, jak lekarz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Likwidacja kiosków w Polsce. Wkrótce znikną na dobre
Kominiarz powinien posiadać uprawnienia mistrza kominiarskiego, a żeby je zdobyć, to trzeba minimum sześć lat przepracować przy mistrzu. Następnie należy zdać egzamin czeladniczy, który składa się z części praktycznej i teoretycznej – tłumaczy pan Rafał.
Jak podkreśla, zdobycie uprawnień mistrza kominiarskiego nie wystarczy, żeby móc pracować w tym zawodzie.
Oprócz tego trzeba ciągle jeździć na kursy, szkolić się, dostosowywać się do przepisów – zaznacza nasz rozmówca.
Jest jeszcze jeden sposób na to, by zostać kominiarzem. To rozpoczęcie nauki zawodu w branżowej szkole na kierunku kominiarskim. Ale i w tym przypadku nauka nadzorowana jest przez mistrza kominiarskiego.
Na jakie zarobki może liczyć kominiarz?
Rafał Szmurło od pięciu lat prowadzi własną, małą firmę. Pracuje z kolegą i – jak podkreśla – lubi to, co robi. Inaczej nie wykonywałby takiego zawodu.
Zarobki zależą od tego, ile chce się pracować. Ja prowadzę własną działalność, pracuję sześć dni w tygodniu, wychodzę do pracy rano, wracam wieczorem, spędzam w pracy nierzadko ok. 12 godzin – zaznacza w rozmowie z o2.pl.
Jak dodaje, osoba, która stawia swoje pierwsze kroki w zawodzie (po odbyciu sześcioletniej praktyki i zdobyciu stosownych uprawnień), na starcie może liczyć na zarobki w wysokości ok. 5 tys. zł netto.
Zawód kominiarz. Jakie są minusy tej pracy?
Dawniej wielu z nas, widząc kominiarza na ulicy, odruchowo łapało się za guzik, żeby zapewnić sobie szczęście. Ale fakty są takie, że szczęście przydaje się także w pracy kominiarza.
W te wakacje spadłem z pierwszego piętra, drabina mi się zsunęła, ale na szczęście skończyło się tylko rozcięciem ręki – mówi nam pan Rafał.
Kominiarz nie może mieć lęku wysokości, musi być dokładny i rzetelny. Zawód ten wymaga dobrej kondycji fizycznej, pewnej dozy odwagi, a także – ciągłego kontaktu z ludźmi. To wiąże się z kolei z pewnymi wyzwaniami.
Nie wszyscy rozumieją, że kominiarz dba o ich bezpieczeństwo. Jeśli ja tłumaczę, że coś jest nie tak, to oni mówią "no wie pan, tyle lat działało, a teraz pan przychodzi i mówi, że nie działa" i czasem trudno wytłumaczyć pewne kwestie. Zdarza się, że ludzie sami sobie szkodzą - podkreśla rozmówca o2.pl.
Aneta Polak, dziennikarka o2.pl
