Dania otrzymała fundusze z Unii Europejskiej na rozbudowę hal do produkcji farmaceutycznej. To duża szansa także dla Polaków, którzy szukają pracy za granicą. W szczególności dla spawaczy. Duńczycy oferują wysokie zarobki dla osób z doświadczeniem i odpowiednimi kompetencjami.
Dania jest najbardziej pożądanym krajem w Skandynawii pod względem finansowym. Aktualnie oferty pracy, które my posiadamy, dotyczą spawaczy. Zapotrzebowanie na nich jest cały czas. Spawacze, których rekrutowaliśmy na początku, to spawacze tig. Są to pracownicy potrafiący spawać rury w przemyśle farmaceutycznym - mówi Karol Sternal, prezes agencji rekrutacyjnej SternJob.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Praca dla Polaków w Danii. Oto zarobki
Polscy spawacze mogą liczyć na atrakcyjne wynagrodzenie. Jak informuje pośrednik, stawka brutto to 170,00 koron duńskich (DKK) za godzinę. Jeśli ktoś chciałby zarobić więcej kosztem czasu wolnego, to stawka z nadgodzinami i pracą w godzinach od 6:00 do 18:00, wynosi od poniedziałku do piątku 187,96 DKK (108 zł), w soboty 239,25 DKK (137,47 zł), zaś w niedziele 276,96 DKK (159,14 zł).
Średnia stawka godzinowa – dla osoby pracującej od poniedziałku do soboty – wynosi około 196,51 DKK. Oprócz niej pracownikowi przysługuje 12,5 proc. stawki urlopowej, 13 proc. za dni świąteczne wolne od pracy i 10 proc. emerytury według obowiązujących zasad. Łącznie w ciągu tygodnia pracownik może zarobić ponad 5 tys. złotych. W ciągu miesiąca - nawet 21 tys. złotych "na rękę" i więcej, jeśli spawacz pracuje na nadgodzinach. Są i tacy, którzy miesięcznie przepracują nawet 260 godzin, choć standardem jest praca 37 godzin tygodniowo. Aby otrzymać zatrudnienie, konieczne jest posiadanie doświadczenia i kwalifikacji.
Wynagrodzenie jest atrakcyjne, ale wymagania są bardzo wysokie. Muszą to być pracownicy, którzy spawają metodami 135, 136 oraz 138. Każdy spawacz musi posiadać wszystkie certyfikaty. Kandydat powinien mieć także certyfikat 'hot work' oraz referencje z poprzednich firm - mówi Karol Sternal.
Łatwiej jest za to z kompetencjami językowymi. - Przyjmują spawaczy z podstawowym angielskim. Nie musi to być poziom komunikatywny, wystarczą podstawy. Jeśli kandydat ma certyfikaty i duże doświadczenie, ale nie zna języka, także może liczyć na zatrudnienie - mówi nam prezes SternJob.
Jak dodaje, w Danii funkcjonuje system rotacyjny - to pozwala na dowolne "żonglowanie" kalendarzem. Można przepracować trzy tygodnie, by potem mieć tydzień przerwy. Grafik można układać także w schemacie - cztery tygodnie pracy, dwa tygodnie wolnego. Pracodawca pozwala na dużą dowolność. Firma zapewnia także zakwaterowanie, którego koszt wynosi około 2 tys. złotych. Transport jest w zakresie własnym. Lepiej mieć prawo jazdy i własne auto, choć pracodawca jest gotów wyciągnąć pomocną dłoń.
Praca nie dla każdego. "Musi wracać"
Karol Sternal podkreśla, że praca w Danii nie jest dla każdego. Trzeba wziąć pod uwagę fakt, że część rekrutacji ma miejsce w Danii. Kandydat jedzie na jedno lub dwudniowe próbki, podczas których są sprawdzane praktyczne umiejętności. W większości przypadków opłaca je z własnej kieszeni.
Nie zawsze koszty podróży są pokrywane. Nieraz nie warto jechać. My również mówimy wprost, że jeśli spawacz nie ma doświadczenia, to lepiej nie jechać, bo mamy także oferty w Niemczech, gdzie można nabywać umiejętności i spróbować w Danii za jakiś czas - mówi prezes SternJob w rozmowie z o2.pl.
Umowy są kilkumiesięczne - przeważnie na okres dłuższy niż trzy miesiące. Każda firma ma jednak swoje indywidualne kontrakty. Praca jest wstępnie zaplanowana na kilka miesięcy, ale może być też zaplanowana na dłuższy okres, jeśli projekt się przedłuży lub pracodawca będzie zadowolony ze współpracy.
Rafał Strzelec, dziennikarz o2.pl