Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zaproponowało podniesienie wskaźnika waloryzacji emerytur do 8,55 proc., co miałoby na celu znaczące zwiększenie świadczeń dla seniorów. Obecnie wskaźnik wynosi 5,82 proc., a zmiana ta wymaga zatwierdzenia przez cały rząd. Niemniej jednak propozycja spotkała się z oporem ze strony Ministerstwa Finansów, które często blokuje podobne inicjatywy.
Czytaj także: Jędrusik miała kochanka. W PRL było to owiane tajemnicą
Waloryzacja emerytur w Polsce jest corocznie przeprowadzanym procesem, który odgrywa ważną rolę w utrzymaniu realnej wartości świadczeń emerytalnych. Ma na celu ich dostosowanie do rosnącej inflacji i wzrostu wynagrodzeń, aby seniorzy nie tracili na wartości swoich świadczeń w obliczu rosnących kosztów życia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zmiany w waloryzacji emerytur, które miałyby wejść w życie w marcu 2025 roku, bazują na średniorocznej inflacji za rok 2024 oraz tzw. inflacji emeryckiej, która uwzględnia specyficzne potrzeby seniorów. Obecny wskaźnik wynosi 5,82 proc., co jest efektem uwzględnienia 20 proc. wzrostu wynagrodzeń.
Co z waloryzacją emerytur? Są różne scenariusze
Na rok 2025 przewidywane są dwa możliwe scenariusze waloryzacji emerytur: jeden wynoszący 5,82 proc., a drugi, bardziej optymistyczny, 8,55 proc. Minister rodziny zaproponowała zmiany, które uwzględniałyby wyższy wzrost wynagrodzeń, co mogłoby przełożyć się na wyższe świadczenia emerytalne. Obecnie trwa debata na ten temat, a finalna decyzja zależy od rządu.
Jeśli nie zostaną przyjęte korzystniejsze zmiany, od marca 2025 roku waloryzacja emerytur wyniesie 5,82 proc., co także wpłynie na wysokość trzynastej emerytury. W takim przypadku dodatkowe świadczenie będzie równe nowej minimalnej emeryturze, która wyniesie 1 884,61 zł. Jednak ostateczna decyzja w tej sprawie należy do Rady Ministrów.
Minimalna emerytura w 2025 roku może wzrosnąć z obecnych 1 780,96 zł do 1 884,61 zł brutto. W przypadku przyjęcia korzystniejszego wariantu waloryzacji kwota ta może sięgnąć nawet 1 933 zł brutto. Tego rodzaju zmiany miałyby wpływ nie tylko na podstawowe świadczenia, ale także na dodatkowe, takie jak trzynasta i czternasta emerytura.