Ministerstwo przedstawiło "Projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw oraz ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej". Prace nad ustawą mają przebiegać szybko, z planowanym wprowadzeniem przepisów jeszcze przed wakacjami. Celem jest kontrola jakości opału trafiającego na polski rynek.
Jak podaje "Fakt", projekt przewiduje zakaz wprowadzania do obrotu biopaliw stałych niespełniających określonych wymagań oraz tych bez świadectwa jakości biopaliwa. Dotyczy to m.in. balotów słomy czy biomasy rolniczej. Planowane jest także rozszerzenie zakazu na paliwa stałe sprowadzane zza granicy, które będą podlegać procedurom celnym i jakościowym.
Czytaj więcej: Nie żyje 17-letnia uczestniczka "MasterChef Nastolatki". Ostatnio mówiła o pomaganiu innym
Dla brykietów ustalono maksymalną wilgotność na poziomie 12 procent oraz zawartość popiołu do 3 procent w stanie suchym. Minimalna gęstość ziarna ma wynosić 0,9 g/cm³, a wartość opałowa co najmniej 15,5 MJ/kg. Zawartość azotu, siarki i chloru nie może przekraczać odpowiednio 0,3 procent, 0,04 procent i 0,02 procent.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pellet musi mieć średnicę 6–8 mm, długość 3,15–40 mm oraz maksymalną wilgotność 10 procent w stanie roboczym. Dla urządzeń grzewczych klasy 3, 4 i 5 wymagania są surowsze: zawartość popiołu nie więcej niż 0,7 procent, a wytrzymałość mechaniczna pelletu co najmniej 98 procent.
Nowe wymogi dla opału. Resort tłumaczy
Resort klimatu tłumaczy, że nowe regulacje są częścią programu "Czyste Powietrze" oraz działań zwiększających efektywność energetyczną w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności. Jednak eksperci z Polskiej Izby Gospodarczej Sprzedawców Węgla ostrzegają na łamach serwisu farmer.pl, że zmiany mogą doprowadzić do braków pelletu drzewnego na rynku oraz wzrostu jego cen.
Już po zapowiedzi nowych norm ceny opału wzrosły o kilkaset złotych na tonie. Obecnie ceny pelletu wahają się od 1 200 do ponad 1 400 zł za tonę, podczas gdy jesienią 2023 roku można go było kupić poniżej 1 000 zł za tonę.
Przypomnijmy, że pod koniec listopada Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) wstrzymał przyjmowanie nowych wniosków w ramach programu "Czyste Powietrze", tłumacząc to koniecznością reformy i uszczelnienia systemu. Fundusz zapowiedział, że program powróci w nowej odsłonie 31 marca 2025 roku.
"Czyste Powietrze" to największy program antysmogowy w Polsce, oferujący właścicielom domów jednorodzinnych wsparcie finansowe na wymianę nieekologicznych źródeł ciepła oraz termomodernizację budynków. Zawieszenie programu budzi obawy wśród obywateli, którzy liczyli na pomoc w poprawie efektywności energetycznej swoich domów.
Czytaj więcej: Nowi liderzy Europy. Wskazano dwa kraje
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.