Kolektyw Analityczny Res Futura poddał analizie ok. 15 tys. wzmianek, komentarzy i interakcji w mediach społecznościowych i portalach internetowych. Łączny zasięg akcji Petru w sieci wyniósł 45 mln i był to najczęściej komentowany w internecie temat podczas tegorocznej Wigilii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michał Fedorowicz, szef Kolektywu Analitycznego Res Futura, w rozmowie z PAP podkreślił, że choć akcja miała potencjał wizerunkowy, została odebrana "miażdżąco negatywnie". Internauci podważali autentyczność działań Petru, wskazując, że kilkugodzinna praca w Wigilię nie oddaje rzeczywistych wyzwań pracowników handlu. Dodatkowo, zarzucano mu wspieranie pracy w dni świąteczne, co stoi w sprzeczności z wartościami rodzinnymi.
Petru siadł za kasą. Oberwało się też Biedronce
Nie tylko Petru znalazł się w ogniu krytyki. Również sieć Biedronka, z którą współpracował, została negatywnie oceniona przez 75 proc. użytkowników sieci. Krytyka dotyczyła trudnych warunków pracy oraz związków z portugalskim kapitałem. Mimo to, 10 proc. komentarzy wskazywało, że akcja mogła zwrócić uwagę na problemy sektora handlu.
Petru, przeciwnik ustanowienia Wigilii dniem wolnym od pracy, chciał w ten sposób wyrazić swoje stanowisko w debacie nad ustawą o wolnej Wigilii. Sejm uchwalił nowelizację ustawy o ograniczeniu handlu, która wejdzie w życie w 2025 r. Jednak jego działania zostały odebrane jako symulacja życia obywateli, co spotkało się z negatywnym odbiorem.
Fedorowicz zaznaczył, że akcja Petru pokazała, iż politycy nie powinni próbować naśladować życia zwykłych ludzi, a raczej skupić się na realnych rozwiązaniach problemów społecznych.