Jakiś czas temu głośno było o tym, że posłowie oraz organizacje pro-zwierzęce rozpoczęli zbiórkę podpisów pod obywatelskim projektem ustawy, który zakłada m.in. zakaz używania fajerwerków.
Jak twierdzi Karolina Skowron-Baka, prezeska Akcji Demokracji, "są one źródłem strachu, bólu i śmierci zwierząt". Projekt obejmuje również zakaz trzymania psów na łańcuchach oraz obowiązkową kastrację bezdomnych zwierząt.
Czytaj także: Ceny oszalały. Polacy masowo wykupują ten produkt
Sejmowa Komisja Ustawodawcza zaopiniowała pozytywnie poselski projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Nowe przepisy mają umożliwić radom gmin wprowadzenie zakazów używania petard i fajerwerków. Za złamanie zakazu przewiduje się kary do 1 tys. zł na cel związany z ochroną zwierząt.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obecnie sytuacja jest bardzo nieujednolicona - podkreśla posłanka Lewicy, Daria Gosek-Popiołek.
Skutki dla branży pirotechnicznej
Wprowadzenie zakazu używania materiałów pirotechnicznych rodzi obawy wśród przedsiębiorców z branży, której wartość szacuje się na ok. 600 mln zł.
Można skupić się na poprawie dobrostanu zwierząt, nie niszcząc całej branży pirotechnicznej, jak to postulują złożone w Sejmie projekty ustaw. To klasyczny przykład wylewania dziecka z kąpielą - przestrzega Marta Smolińska, prezes Stowarzyszenia Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki.
Czytaj także: Pracowała tylko jeden dzień. ZUS wyliczył jej emeryturę
Politycy, jednak, zwracają uwagę na potrzebę ochrony zwierząt, szczególnie domowych i dzikich, które są bardzo wrażliwe na hałas wywołany fajerwerkami. Argumentują, że zakaz pozwoli też uniknąć niepotrzebnego stresu i bólu zwierząt podczas świąt i innych uroczystości.
Projekt zakłada także możliwość wprowadzenia rekompensat dla firm zajmujących się pirotechniką. Zgodę na używanie fajerwerków miałaby wyrażać rada gminy, co daje lokalnym samorządom większą autonomię w tej kwestii.
Jak podkreśla interia.pl, zadowolić obrońców zwierząt i uratować branżę pirotechniczną przed upadkiem miałyby "strefy wolne od pirotechniki". Obejmowały one m.in.:
- parki narodowe,
- rezerwaty przyrody;
- obszary Natura 2000;
- tereny szpitali;
- tereny placówek oświatowych i wychowawczych;
- obiekty zabytkowe;
- obszary śródmiejskie;
- tereny sąsiadujące z ogrodami zoologicznymi, schroniskami dla bezdomnych zwierząt oraz lecznicami weterynaryjnym;
Jak wynika z Ogólnopolskiego Panelu Badawczego Ariadna, aż 75 proc. respondentów uważa, że takie rozwiązanie jest lepsze od całkowitego zakazu fajerwerków. Co ciekawe, panuje ponadpartyjna zgoda w elektoratach. Strefy popiera 75 proc. wyborców KO, 76 proc PiS, 78 proc. Trzeciej Drogi i 67 proc. Lewicy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.