Przez wiele lat czerwiec był najgorszym miesiącem na przejście na emeryturę. Problem wynikał z braku zastosowania waloryzacji kwartalnej, która przysługiwała jedynie świadczeniom przyznawanym w innych miesiącach.
W rezultacie, osoby, które składały wnioski emerytalne w czerwcu, otrzymywały świadczenia nawet o 200-300 złotych niższe miesięcznie.
Jak podaje "Fakt", nawet 100 tys. osób czeka na wyrównania. Chodzi o 11 roczników seniorów, którzy w latach 2009-2019 złożyli wniosek o emeryturę w czerwcu i przez to dostały zaniżone świadczenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trybunał Konstytucyjny w listopadzie zeszłego roku orzekł, że należy krzywdy wyrównać. I choć problem powinien zostać szybko rozwiązany, do dzisiaj pokrzywdzeni nie dostali pieniędzy. Na szczęście w poniedziałek 4 listopada w Wykazie Prac Legislacyjnych rządu pojawiła się zapowiedź nowych przepisów.
Proponowane zmiany polegają na tym, że w przypadku ustalenia wysokości emerytury według nowych zasad w czerwcu danego roku w latach 2009-2019 waloryzacji kapitału początkowego i składek, zewidencjonowanych na koncie ubezpieczonego, dokonuje się w taki sam sposób, jak przy ustalaniu wysokości emerytury w maju danego roku, jeżeli jest to korzystniejsze dla ubezpieczonego - czytamy.
Nowe przepisy wprowadzą stałe zmiany, dzięki którym emerytury czerwcowe będą naliczane z uwzględnieniem waloryzacji kwartalnej.
Kiedy możemy spodziewać się zmian?
Resort rodziny proponuje, by nowe przepisy mogły wejść w życie 1 czerwca 2025 r., przy czym świadczeniobiorcy będą mogli złożyć wniosek w terminie sześciu miesięcy od dnia wejścia ustawy w życie.
Rok temu informowano, że same wyrównania dla pokrzywdzonych seniorów miałyby wynieść ok. 1,6 mld zł, odsetki - ponad 531 mln zł. Teraz te kwoty będą na pewno o wiele większe.