Do incydentu doszło 9 stycznia bieżącego roku. Pasażer z Polski, który swoim agresywnym zachowaniem na pokładzie zakłócił przebieg lotu z Berlina do Marrakeszu, zmusił załogę do nieplanowanego lądowania w hiszpańskiej Sewilli.
Według informacji przekazanych przez Ryanaira, mężczyzna swoim postępowaniem naraził 170 pasażerów i 6 członków załogi na nieprzyjemne komplikacje.
Jak podaje PAP, po wylądowaniu w Sewilli pasażer został usunięty z samolotu przez miejscowe służby. Ryanair zdecydował się pozwać go w polskim sądzie, domagając się 3 tysięcy euro odszkodowania za spowodowane szkody. Dodatkowo linia lotnicza nałożyła na niego pięcioletni zakaz korzystania z jej usług i zgłosiła sprawę odpowiednim organom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Alicja Wójcik-Gołębiowska, szefowa komunikacji Ryanaira w Europie Środkowo-Wschodniej i krajach bałtyckich, w rozmowie z Polską Agencją Prasową potwierdziła, że pasażer był narodowości polskiej, ale nie ujawniła, w którym sądzie złożono pozew.
Czytaj także: Widziałeś ją? Natychmiast zadzwoń na policję
Podkreśliła, że przekierowanie lotu do Sewilli było wynikiem destrukcyjnego zachowania pasażera, a spowodowane przez niego szkody oszacowano na 3 tysiące euro. Wyraziła nadzieję, że takie działania zniechęcą innych pasażerów do zakłócania lotów.
Ryanair prowadzi surową politykę zerowej tolerancji i będzie nadal podejmował zdecydowane działania w celu zwalczania niewłaściwego zachowania pasażerów na pokładach samolotów. W efekcie wpłynie to korzystnie na komfort zdecydowanej większości pasażerów, którzy nie zakłócają przebiegu lotów - napisała linia w oświadczeniu.
Ryanair pozwał pasażera. Historia się powtarza
To nie pierwszy taki przypadek. W styczniu tego roku Ryanair poinformował o złożeniu w irlandzkim sądzie pozwu o odszkodowanie w wysokości ponad 15 tysięcy euro przeciwko irlandzkiemu pasażerowi, który w kwietniu 2022 roku zakłócił lot z Dublina na Lanzarote (Wyspy Kanaryjskie).
Wówczas samolot z 160 pasażerami na pokładzie został przekierowany do Porto z powodu niewłaściwego zachowania pasażera, a podróż na miejsce docelowe opóźniła się o całą noc.
Ryanair oszacował wtedy, że nieplanowany postój w Porto kosztował firmę 15 350 euro, z czego największą część stanowiły koszty zakwaterowania - 7 tysięcy euro.
Przewoźnik wyszczególnił również koszty opłat lotniskowych, opłat prawnych, zastępczej załogi oraz dodatkowego paliwa. Był to pierwszy przypadek pozwania pasażera w Irlandii, a linia zapowiedziała dalsze działania prawne w innych krajach.
Ryanair to irlandzki przewoźnik lotniczy operujący w 37 krajach, obsługujący 234 lotniska, w tym 95 baz. Dysponuje flotą około 600 samolotów i deklaruje zamówienie 350 kolejnych, co ma pozwolić na zwiększenie liczby przewożonych pasażerów do 300 milionów rocznie do 2034 roku. W Polsce linia korzysta z 13 lotnisk, z czego sześć to bazy z 42 stacjonującymi samolotami.