Jak wskazuje CNN, w okresie od 26 stycznia do 22 lutego u wybrzeży Santorini odnotowano ponad 20 000 niewielkich trzęsień ziemi o sile 1 lub większej. Jedno z nich miało siłę 5,3 w skali Richtera. Spora część lokalnych mieszkańców, przede wszystkim rodziny z małymi dziećmi i pracownicy sezonowi ewakuowali się z wulkanicznej wyspy. Prace budowlane zostały wstrzymane, a spokojne czasy na wyspie się skończyły.
Stan wyjątkowy został zniesiony na Santorini dopiero na początku marca. Mieszkańcy zdecydowali się wrócić do swoich domów. Ponownie otworzono szkoły, a przerwane prace budowlane, zostały wznowione. Wielu mieszkańców tej turystycznej wyspy zastanawia się teraz, jak trzęsienia ziemi wpłyną na ruch turystyczny, w końcu lato coraz bliżej.
Markos Chaidemenos, którego rodzina jest właścicielem pięciu hoteli na Santorini należących do Canaves Collection, powiedział, że nie odnotowano przypadków anulowania rezerwacji. Rezerwacje uległy jednak spowolnieniu podczas największej aktywności sejsmicznej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teraz, gdy zaufanie szybko się odradza, szczególnie w przypadku tak ukochanego miejsca jak Santorini, widzimy więcej rezerwacji. Ludzie chcą podróżować na wyspę ze względu na kultowe zachody słońca, niezapomniane wrażenia i światowej klasy gościnność - powiedział Chaidemenos w rozmowie z CNN.
To szansa na tańsze wakacje
Philip Dragoumis, który jest właścicielem małego hotelu na Santorini, w rozmowie z CNN zauważył, że dla klientów to dobry czas i szansa na tańsze wakacje. - To prawdopodobnie dobry moment, aby zarezerwować wakacje teraz. Ceny trochę spadły, popyt jest mniejszy, więc powinny pojawić się lepsze okazje — powiedział.
Dragoumis stwierdził, że Santorini może nie być tak zatłoczone jak poprzednie rekordowe lata, kiedy liczba odwiedzających wzrosła do 3,4 miliona. To dobra wiadomość dla tych, którzy nie lubią tłumów. W tym roku Santorini może być mniej oblegane. Także z obawy przed możliwą erupcją wulkanu. Naukowcy jednak uspokajają
Kiedy rozpoczęła się seria trzęsień ziemi, pojawiły się spekulacje, że dał o sobie znać podwodny wulkan Kolumbo na Santorini. Spodziewano się jego erupcji. Eksperci badający wulkan podkreślają jednak, że aktywność sejsmiczna, jaką obserwowaliśmy na Santorini, nie miała podłoża wulkanicznego, a tektoniczne i pochodziła z uskoków w basenie Anydros, gdzie znajduje się wulkan.
