Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Edyta Tomaszewska | 
aktualizacja 

Tak reklamują truskawki na warszawskim targowisku. "To trzeba tępić"

14

Na warszawskim targowisku sprzedawane są truskawki reklamowane jako polskie, choć eksperci z którymi rozmawiał "Fakt" twierdzą, że owoce pochodzą z importu. Jak odróżnić polską od zagranicznej truskawki?

Tak reklamują truskawki na warszawskim targowisku. "To trzeba tępić"
Truskawki. Zdjęcie ilustracyjne. (Facebook)

Na jednym z warszawskich targowisk klienci mogą natknąć się na truskawki reklamowane jako "poziomkowa słodziusieńka z tunelu, Polska". Jednak, jak donosi "Fakt", eksperci mają wątpliwości co do ich pochodzenia. Maciej Kmera z rynku hurtowego w Broniszach podkreśla, że towar ten nie jest polski.

Ta oferta wzbudziła mój niepokój. Nasi zawodowi hurtownicy kategorycznie twierdzą, że to nie jest polski towar - mówi Kmera cyt. przez "Fakt".

Sprzedawcy często oferują zagraniczne truskawki jako polskie, licząc na większy zysk. Owoce te są kupowane na wyprzedażach w marketach i sprzedawane drożej na targowiskach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pyszne czerwone owoce. Jak wybrać dobre truskawki?

Kmera zauważa, że cena pierwszych krajowych truskawek wynosi ok. 40 zł, podczas gdy te na targowisku kosztują 25 zł.

Jak rozpoznać polskie truskawki?

Polskie truskawki mają nieregularny kształt i są mniejsze niż importowane. Ich szypułka jest świeża, mniejsza i zielona, co odróżnia je od zagranicznych truskawek, które są już "zmęczone". Mariusz Balcerzak, plantator z Pruszcza, apeluje o eliminację takich oszustw, które psują rynkową cenę i renomę polskich produktów.

Importowane truskawki nawet nie pachną. Ładnie wyglądają i tyle - podkreśla Mariusz Balcerzak w rozmowie z "Faktem" i dodaje: Oszustwa psują rynkową cenę, ale też naszą renomę. Dużo tracimy. Takie kombinacje trzeba tępić i eliminować.

Zbigniew Jarosz, doświadczony sadownik i twórca bloga "Doradca Jagodowy" w rozmowie z o2.pl radzi, by zadawać szczegółowe pytania sprzedającemu.

- Jest jeszcze podstawowa zasada, zawsze gdy nie jesteśmy pewni produktu, pytamy sprzedawcę. Pytamy o plantacje, odmianę, czy sprzedawca ma kontakt do plantatora. Jak zaczniemy tak mocno dopytywać tego sprzedawcę, to prędzej czy później się zamota i przyzna się, że to niekoniecznie jest polska truskawka. Ja już wiele razy to przetestowałem - podpowiada Zbigniew Jarosz.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Arabscy turyści ozłocą Zakopane? Górale idą na rekord, są prognozy
Od 10 zł za bawełniane ubrania w Pepco. Tylko w określonym czasie
Wielkanoc na Podhalu. Ile kosztuje świąteczny wypoczynek?
Tyle zarabiają górnicy. Ujawnił zarobki na oddziale wydobywczym
Wzięli jajka pod lupę. W polskich sklepach wykryto mnóstwo nieprawidłowości
Skontrolowali detergenty. UOKiK ujawnia nieprawidłowości
Ile wydamy na święta? Zaczyna się prawdziwe szaleństwo
Niedziela handlowa w Dino. To klienci muszą wiedzieć
Lidl ogłasza w niedzielę handlową. Jest specjalny rabat
Biedronka to robi. Promocje na niedzielę handlową
Rekordowa drożyzna? Sprawdziliśmy. Oto co dzieje się w sklepach
Studnia przydomowa - ile kosztuje i czy warto zainwestować?
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić