Kolekcjonowanie znaczków pocztowych było niegdyś bardzo popularnym hobby. W latach 60. i 70. XIX wieku zbieraniem znaczków zajmowały się głównie dzieci i młodzież. W kolejnych latach kolekcjonowaniem znaczków zajmowali się coraz częściej dorośli. Szacuje się, że w czasach PRL kilkaset tysięcy osób zajmowało się tym profesjonalnie. Najczęściej do przechowywania kolekcji znaczków stosuje się klasery.
Czytaj także: Polka pojechała do Rosji. Oto co ją tam spotkało
Kolekcjonerzy znaczków pocztowych chętnie wymieniali swoje modele na zagraniczne znaczki. Obecnie wiele osób, które żyły w czasach PRL trzyma na strychu cenne znaczki pocztowe. Mało kto jednak wie, ile mogą być warte. Ceny są zaskakujące wysokie, za niektóre znaczki kolekcjonerzy są w stanie zapłacić sporo pieniędzy.
Na popularnym serwisie sprzedażowym OLX ceny znaczków osiągają nawet 159 tys. zł za znaczek pocztowy z 2017 r. Skąd ta cena? Jak twierdzi autor ogłoszenia znaczek ma inną liczbą ząbków (66 ząbków), a powinien mieć 72 ząbki.
Za inne znaczki trzeba zapłacić m.in. 36 tys. złotych za "zbiór rodzinny znaczków pocztowych Polska 1860 - 1952". Są też nieco tańsze, po 4 tys. zł za album znaczków PRL rok 71-84. 500 zł trzeba zapłacić za znaczki pocztowe polskie z PRL - album klaser lata 60. i 70.
Na wysoką cenę znaczka wpływa głównie jego unikatowość. Są to m.in. znaczki pocztowe zostały wydane w małych nakładach. Znaczki, które zachowały się mimo niewielkiego nakładu kosztują często tysiące lub nawet miliony dolarów. Są to oczywiście bardzo wyjątkowe znaleziska. Aby znaczek był cenny musi także cieszyć się zainteresowaniem kolekcjonerów dobrze orientujących się w dziedzinie.
Czytaj także: Beata Tadla grzmi po gali TVP. "Jak wam nie wstyd?"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.