W badaniu uczestniczyło 5599 lekarzy, z których większość pozytywnie oceniła propozycję wynagrodzenia na poziomie trzech średnich krajowych, czyli ok. 23 tys. zł brutto. Jednak dla wielu medyków ta kwota jest niewystarczająca.
Najbardziej pożądany przedział płacowy to 40-60 tys. zł brutto, co wskazało 36 proc. ankietowanych.
Jedna czwarta badanych oczekuje pensji w przedziale 30-40 tys. zł brutto, a co piąty lekarz rozważy etat dopiero przy zarobkach przekraczających 60 tys. zł brutto. Zaledwie 5 proc. respondentów zaakceptowałoby wynagrodzenie poniżej 30 tys. zł.
Czytaj także: Romowie w Zakopanem. Postawili dwa radiowozy. Oto efekt
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezes Naczelnej Izby Lekarskiej, Łukasz Jankowski w rozmowie z "Rzeczpospolitą" ostrzega przed radykalnymi zmianami w systemie.
Łukasz Jankowski podkreśla, że likwidacja umów kontraktowych mogłaby spowodować zawał systemu. Obecnie 85 proc. z ponad 90 tys. lekarzy specjalistów w Polsce pracuje na kontraktach. Badanie ujawnia również zalety i wady obu form zatrudnienia. Lekarze cenią w etacie prawo do urlopu, stabilność zatrudnienia i uregulowany czas pracy.
Eksperci zwracają uwagę, że dyskusja o formach zatrudnienia i wynagrodzeniach ma szerszy kontekst. Chodzi o zatrzymanie odpływu specjalistów z publicznej służby zdrowia do sektora prywatnego.
Artur Białoszewski z Naczelnej Rady Lekarskiej wskazuje, że wcześniejsza migracja lekarzy za granicę została powstrzymana przez wzrost zarobków, obecnie jednak wyzwaniem jest ich odpływ do systemu niepublicznego.