Wolna Wigilia dla Polaków. Wyliczono ogromne koszty
Ministerstwo Finansów oszacowało, że wprowadzenie dnia wolnego w Wigilię może przynieść gospodarce koszt rzędu 4 mld zł oraz spowodować straty w budżecie państwa w wysokości 2,3 mld zł. Szef resortu wyraża obawy wobec tego pomysłu.
Wolna Wigilia dla Polaków. Wyliczono pieniądze
Ministerstwo Finansów przedstawiło wyliczenia dotyczące potencjalnych skutków wprowadzenia wolnej Wigilii.
Według danych przytoczonych przez Andrzeja Domańskiego, dodatkowy dzień wolny oznaczałby dla gospodarki koszt 4 mld zł oraz zmniejszenie wpływów budżetowych o 2,3 mld zł.
W ten jeden dzień tysiące drobnych firm, sklepów, piekarni ma całkiem wysokie obroty. Będę przedstawiać argumenty za tym, że to jest złe rozwiązanie - powiedział szef resortu finansów w rozmowie z Radiem Zet, pytany o swoją opinię na temat wolnej Wigilii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szeryf drogowy z Piaseczna nagrany. Kierowca nissana się doigrał
Ministerstwo uważa, że koszt takiego dnia wolnego jest zbyt duży. - Jako osoba odpowiedzialna za budżet, moim obowiązkiem jest powiedzieć, ile to kosztuje - podkreślił minister finansów.
Wolna Wigilia z vacatio legis? Padła konkretna data
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował, że Lewica rozważa wprowadzenie wolnej Wigilii z rocznym vacatio legis, co oznaczałoby, że 24 grudnia stałby się dniem wolnym od pracy od następnego roku.
Czytaj także: Gdzie seniorzy robią zakupy? Mają ciekawy plan
Wcześniej marszałek poinformował, że obecne, czterodniowe posiedzenie Sejmu będzie kontynuowane w środę następnego tygodnia. To właśnie wtedy posłowie mogliby uzupełnić porządek obrad o głosowanie nad ustawą o wolnej Wigilii, po otrzymaniu sprawozdań dwóch komisji sejmowych.
Na początku listopada Sejm zdecydował o skierowaniu poselskiego projektu ustawy o ustanowieniu Wigilii dniem wolnym od pracy do dalszych prac w dwóch komisjach. Wcześniej posłowie odrzucili wniosek o niezwłoczne przystąpienie do drugiego czytania projektu.
Czytaj także: 4 tys. zł za bilety na mecz Polaków. Ocena? Negatywna
