Butch Wilmore i Suni Williams od 6 czerwca 2024 r. przebywali na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Mieli tam zostać osiem dni, ale kłopoty z układem napędowym, w tym wyciek helu i awarie silników, spowodowały całą serię opóźnień w ich powrocie na Ziemię.
Astronauci do USA wrócili we wtorek, 18 marca. Przylecieli na pokładzie statku frimy SpaceX należącej do Elona Muska. To oznacza, że Williams i Wilomre spędzili w kosmosie 286 dni, czyli ok. 9 miesięcy. NASA nie poinformowała, czy otrzymają oni dodatkowe środki za nieprzewidziany, dłuższy pobyt w kosmosie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"New York Post" podaje, że była astronautka Cady Coleman, spędziła w 2010 roku 159 dni podczas swojej misji. Otrzymała wówczas 636 dolarów (ok. 2500 zł) dodatkowego wynagrodzenia, co łącznie daje 4 dolary dziennie. NASA nie płaci za nadgodziny, ale zapewnia transport, zakwaterowanie, wyżywienie. Portal dodaje, że federalny dodatek na podróże wynosi 178 dolarów dziennie.
Biorąc pod uwagę sytuację Coleman, można się spodziewać, że Williams i Wilmore zarobią po około 1148 dolarów każdy - pisze "New York Post". Ich wynagrodzenie zasadnicze mieści się w przedziale 125 - 163 tysięcy dolarów miesięcznie (od 480 tys. zł - 628 tys. zł).
Pobyt Wilmore'a i Williams trwał dłużej niż typowy pobyt w komsie, ale plasuje się na szóstym miejscu w USA. Frank Rubio jest astronautą, który uważany jest za rekordzistę pod względem pobytu w kosmosie. Spędził tam 371 dni. Rekordzistą świata jest Rosjanin - Walerij Poliakow, który w kosmosie spędził 437 dni.
Czytaj więcej: Na górali padł blady strach. Biją na alarm