Zimbabwe, które zmaga się z niedoborem energii elektrycznej, zdecydowało się na współpracę z Rosją w zakresie budowy małych reaktorów jądrowych. Informację tę przekazał Edgar Moyo, minister energii i rozwoju energetyki Zimbabwe. Kraj ten planuje zwiększyć swoją produkcję energii do 4 tys. megawatów do 2035 r., co stanowi wzrost w porównaniu z obecnymi 2,6 tys. megawatów.
Jak podaje PAP, Joseph Siegle, dyrektor ds. badań w Afrykańskim Centrum Studiów Strategicznych w Waszyngtonie, wyraził zaniepokojenie finansowymi i bezpieczeństwowymi aspektami tego projektu.
Czytaj także: "Królewna Śnieżka". Spójrz, jak poszła w Karkonosze
Siegle zwrócił uwagę, że Zimbabwe ma doskonałe warunki do pozyskiwania energii słonecznej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Większość ekonomistów uznałoby, że te transakcje są znacznie droższe, niż potencjalne korzyści, jakie przyniosą w przyszłości gospodarce i mieszkańcom Zimbabwe -powiedział Siegle, cytowany przez "Głos Ameryki".
Ostrzegł również przed ryzykiem korupcji związanym z tak dużymi projektami, zarówno w Zimbabwe, jak i w zaangażowanych rosyjskich firmach.
Rosja rozszerza wpływy w Afryce
Rosja podpisała już umowy na budowę elektrowni jądrowych z Egiptem, Nigerią, RPA oraz Burkina Faso, jednym z najmniej zelektryfikowanych krajów na świecie.
Mali prowadzi jeszcze rozmowy z Rosją, podczas gdy Kenia nie podjęła decyzji, komu powierzyć budowę swojej elektrowni. Rwanda zrezygnowała z rosyjskiej oferty, wybierając kanadyjsko-niemiecką firmę Dual Fluid Energy do budowy małego reaktora.
Obecnie jedynym afrykańskim krajem produkującym energię jądrową jest RPA, gdzie elektrownia Koeberg, zbudowana przez Francję, ma już 40 lat. Jej rozbudowę powierzono rosyjskiemu Rosatomowi.
Rosja, wspierając biedniejsze kraje afrykańskie, które nie mogą sobie pozwolić na finansowanie takich zaawansowanych projektów, stara się uzależnić je od siebie na długie lata. Działania te mają na celu rozszerzenie wpływów Rosji na kontynencie afrykańskim oraz osłabienie sankcji nałożonych na nią przez Zachód za inwazję na Ukrainę.