Cisza wyborcza trwa od północy z piątku na sobotę do zakończenia głosowania w niedzielę o godzinie 21:00. Może jednak zostać przedłużona, jeśli dojdzie do nadzwyczajnych zdarzeń, takich jak zalanie lokalu wyborczego, katastrofa budowlana czy konieczność dodrukowania kart do głosowania, które utrudnią lub uniemożliwią pracę komisji wyborczej.
Jak przypomina PAP, w okresie ciszy wyborczej zabroniona jest wszelka agitacja wyborcza. Nie wolno organizować zgromadzeń, pochodów, manifestacji, wygłaszać przemówień ani rozpowszechniać materiałów wyborczych.
Czytaj także: Pracujesz po godzinach? Uważaj na swoje zdrowie
Zakaz dotyczy także internetu i mediów społecznościowych. Agitacja jest również niedozwolona w lokalach wyborczych, w tym poprzez eksponowanie symboli, obrazów czy napisów kojarzonych z kandydatami lub komitetami wyborczymi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Materiały wyborcze umieszczone przed rozpoczęciem ciszy wyborczej mogą pozostać na swoich miejscach. Należy jednak pamiętać, że nie wolno poruszać się pojazdami oklejonymi plakatami wyborczymi – takie pojazdy mogą jedynie stać.
Czytaj także: Tyle pracują w Europie. Polska w czołówce rankingu
Zachęcanie do udziału w wyborach jest dozwolone, pod warunkiem że nie zawiera elementów agitacji na rzecz konkretnego kandydata. W czasie ciszy wyborczej surowo zabronione jest publikowanie wyników sondaży przedwyborczych oraz tych prowadzonych w dniu głosowania
Cisza wyborcza od północy przed wyborami. Co grozi?
Za naruszenie ciszy wyborczej grożą wysokie kary finansowe. Za prowadzenie agitacji można zostać ukaranym grzywną, a za publikację sondaży grzywna wynosi od 500 tysięcy do nawet 1 miliona złotych.
Państwowa Komisja Wyborcza przypomina, że ocena, czy doszło do złamania zakazu agitacji wyborczej, należy do organów ścigania i sądów. Osoby, które uznają, że naruszono ciszę wyborczą, powinny zgłaszać to bezpośrednio na policję.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.