W lutym w sklepie sieci Biedronka przy ulicy Konopnickiej w Ostrowie Wielkopolskim doszło do incydentu. Jeden z klientów zauważył mysz spacerującą po pieczywie i uwiecznił to na zdjęciu. Fotografia szybko obiegła media społecznościowe, wywołując falę oburzenia wśród mieszkańców.
Po publikacji zdjęcia Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Ostrowie Wielkopolskim przeprowadziła kontrolę w sklepie. Inspektorzy znaleźli ślady obecności gryzoni, takie jak odchody, co potwierdziło wcześniejsze doniesienia. Sieć Biedronka została zobowiązana do przeprowadzenia deratyzacji oraz gruntownego wysprzątania placówki.
Po wykonaniu zaleconych działań sklep wznowił działalność 14 lutego. Niestety, już następnego dnia sytuacja się powtórzyła: ponownie zauważono mysz w strefie pieczywa. W odpowiedzi na te incydenty przedstawiciele sieci Biedronka informowali, że problem z gryzoniami dotyczy całej okolicy, a nie tylko ich sklepu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sanepid tłumaczy. Takie kroki podjęto
Teraz Tadeusz Andrzej Biliński, powiaty inspektor sanitarny w Ostrowie Wielkopolskim, przekazał nam, że "podczas pierwszej kontroli (11.02.2025 r.) w sklepie dodatkowo stwierdzono nieszczelność drzwi zewnętrznych w pomieszczeniu magazynowym oraz uszkodzone odboje przy drzwiach ewakuacyjnych i przy ścianach w magazynach oraz brak czystości i porządku na podłodze za jednym z regałów sprzedażowych".
Za niewłaściwy stan higieniczno-sanitarny nałożony został mandat karny w wysokości 500 zł. Po tej kontroli sklep został otwarty decyzją wydaną w dniu 14.02.2025 r. Natomiast unieruchomienie sklepu w dniu 15.02.2025 r. wynikało z działań własnych i decyzji podjętych przez podmiot. W dniu 17.02.2025 r. została przeprowadzona kolejna kontrola w sklepie i wydana decyzja unieruchamiająca obiekt - wyjaśnił.
Jednocześnie wskazał, że "w związku z każdą przeprowadzoną kontrolą wynikającą z faktu stwierdzenia nieprawidłowości, będzie prowadzone postępowanie administracyjne w celu nałożenia i pobrania opłaty za czynności kontrolne".
Każdy niepokojący incydent będzie podlegał sprawdzeniu w toku czynności kontrolnych - dodał.
Inspektor poinformował również, że towary niepakowane (np. pieczywo i przekąski słone) i te ze śladami uszkodzeń opakowań z różnych powodów, zostały wycofane przez kierownictwo sklepu z obrotu i przeznaczone do utylizacji.
Należy nadmienić, że oprócz działań podejmowanych przez organy Inspekcji Sanitarnej, obowiązkiem podmiotu jest prowadzenie wszelkich działań zmierzających do zapewnienia odpowiednich warunków do sprzedaży i produkcji środków spożywczych oraz podejmowania stosownych działań w przypadku wystąpienia nieprawidłowości w celu ich usunięcia - podkreślił Tadeusz Andrzej Biliński.
Biedronka komentuje
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy przedstawicieli Biedronki. W odpowiedzi Wojciech Kondej, starszy menedżer sprzedaży w sieci Biedronka odpowiedzialny za sklepy w Ostrowie Wielkopolskim, zapewnił nas, że "najwyższa jakość i bezpieczeństwo produktów to jeden z priorytetów sieci sklepów Biedronka, dlatego natychmiast po zdarzeniu personel sklepu podjął wszystkie kroki, wynikające z obowiązujących procedur".
W placówce przeprowadzono deratyzację przez profesjonalną firmę, sklep gruntownie posprzątano, a także całe pieczywo wypieczone w sklepie zostało zutylizowane. Sklep poddano szczególnemu monitoringowi i kontroli pod kątem wyeliminowania potencjalnych ryzyk np. wstrzymano na pewien okres zewnętrzne dostawy pieczywa. Ponieważ nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości, sklep jest obecnie otwarty dla klientów - czytamy w odpowiedzi.
- Jak informują nas sami klienci, w całej okolicy, w której znajduje się sklep, w ostatnim czasie zgłaszany jest problem z gryzoniami, który nasila się zwłaszcza w przypadku spadku temperatur, co ma miejsce w ostatnich tygodniach. W związku z tym podjęliśmy decyzję o częstszych kontrolach wyspecjalizowanych firm zewnętrznych, które rutynowo, po każdej interwencji, kontrolują sklep. Dodatkowo zabezpieczyliśmy wiatę śmietnikową, a także wejście do magazynu, tym samym wyeliminowaliśmy możliwe zagrożenia - zapewnił przedstawiciel sieci.
Mateusz Domański, Marcin Lewicki, dziennikarze o2.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.