Aktualnie w Polsce wiek emerytalny ustalono na poziomie 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn. Z wcześniejszego prawa do przejścia na emeryturę mogą skorzystać tylko osoby, które pracują w szkodliwych warunkach albo wykonują pracę o szczególnym charakterze. Wtedy granica wynosi odpowiednio 55 i 60 lat.
Czytaj więcej: Parafie ujawniają wydatki. Na to pójdą pieniądze z kolędy
Obniżony wiek dotyczy m.in. górników, rybaków, członków zespołu ratownictwa medycznego, pilotów, czy maszynistów. Związek zawodowy Poczty Polskiej uważa, że praca listonoszy również powinna zostać uznana za zawód stresujący i ryzykowny.
"Fakt" dotarł do pisma, które zostało przesłane do ministerstwa przez przedstawicieli związku. W nim twierdzą, że listonosze muszą pracować w każdych warunkach atmosferycznych, zarówno jak jest 40 stopni Celsjusza i minus 20.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Listy muszą również dostarczać niezależnie od deszczu, wiatry, czy gradu. Problemem jest fakt, że noszą ciężkie torby, sprzęt elektroniczny do obsługi petentów. Wchodzą na wysokie piętra bloków bez windy, a nawet są narażeni na kontakt z agresywnymi psami i osobami po alkoholu. W końcu dodają, że nie mają dostępu do stołówki i toalety. Muszą mierzyć się ze schorzeniami mięśni, stawów i kręgosłupa.
Czytaj więcej: Szukają rąk do pracy. Polak dostanie nawet 184 zł za godzinę
Jak dodaje "Fakt", NSZZ Listonoszy Poczty Polskiej domaga się, by listonosze w związku z tym mogli przechodzić na emeryturę o pięć lat wcześniej – czyli mężczyźni po ukończeniu 60 lat, a kobiety – 55 lat. Ponad 30 lat temu zawód uznawany był za szkodliwy, ale odebrano listonoszom ten przywilej.
Chociaż lista prac w warunkach szkodliwych i szczególnych załączona do ustawy o emeryturach pomostowych była przeglądana kilka razy, nigdy nie poddano pracy listonosza badaniom celem wskazania oddziaływania czynników szkodliwych wskazanych w ustawie - cytuje "Fakt" autorów petycji skierowanej do ministry Agnieszki Dziemianowicz - Bąk.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.