Ma głodową emeryturę. Aktor mówi wprost
Henryk Gołębiewski zyskał popularność już jako młody chłopak, lecz później przez długie lata o nim nie słyszano. Z powrotem na ekranach pojawił się dopiero po kilku dekadach. Obecnie aktor zapewnia, że aktorstwa nie zamierza porzucić. - Mam niską emeryturę, to fakt. Jednak nawet gdyby była wyższa, wciąż bym grał - wyznaje Gołębiewski. Jak obecnie wygląda życie tej dziecięcej gwiazdy PRL?
Henryk Gołębiewski to typowy przykład "aktora charakterystycznego". Choć nigdy nie był uważany za typowego filmowego amanta i nie zdobył formalnego wykształcenia aktorskiego, przyciągnął sympatię widzów i przez lata nie mógł narzekać na brak ról.
W latach 70. Gołębiewski należał do grona najpopularniejszych dziecięcych aktorów w Polsce. Zadebiutował w filmie "Abel, twój brat", a następnie wystąpił w serialach takich jak "Wakacje z duchami", "Podróż za jeden uśmiech" oraz "Stawiam na Tolka Banana".
Wbrew swojemu talentowi aktorskiemu, Gołębiewski nagle zniknął z ekranów, co podsyciło plotki o jego problemach. Poza kamerami próbował swoich sił w różnych zawodach, zmagając się także z uzależnieniami od alkoholu i hazardu. Mimo to udowodnił, że można przezwyciężyć trudności i zacząć na nowo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kierowca straszył dzieci makabryczną lalką. "To nie mieści się w głowie, jak z horroru"
W latach 90. Gołębiewski powrócił do aktorstwa i gra do dziś. Podczas rozmowy z o2.pl mówił, że nie planuje się z tego wycofać.
Czytaj także: Beata Kozidrak wprost o emeryturze. "Nie liczę na to"
Gdy gram, czuję się szczęśliwy. Nie zamierzam narzekać - powiedział nam aktor.
"Mam bardzo niską emeryturę"
Henryk Gołębiewski, obecnie 67-letni emeryt, otwarcie przyznaje, że jego emerytura nie jest wysoka. Jednak daleko mu do narzekania na niskie świadczenia. Wprost przeciwnie - uważa się za osobę szczęśliwą.
Otrzymuję 1600 złotych emerytury, ale obawiałem się, że dostanę zaledwie 500 złotych. Tyle, ile odkładałem, tyle mam. Nie będę jednak narzekał na swój los. Jestem zadowolony, że nie muszę szukać innej pracy, mogę nadal zarabiać na aktorstwie. To dla mnie coś wspaniałego – podkreślił Gołębiewski w rozmowie z o2.
- Ceny są wyższe, to prawda, ale co mogę zrobić? Nie będę się nad tym roztrząsać. Nie mamy wpływu na wiele rzeczy. Ja staram się zachować pozytywne podejście. Obecnie wszystko u mnie jest w porządku. Jestem zdrowy, cieszę się z pracy artystycznej. O zakonczeniu aktorstwa już nie myślę - zapewnia nas Gołębiewski.
"Artysta nie odchodzi, póki gra"
Podczas rozmowy widać, że mimo upływu czasu i wielu trudnych doświadczeń, nadal mówi z ciepłymi uczuciami o swoim zawodzie.
Artysta nie odchodzi, dopóki gra. Cieszy się pracą w teatrze i kinie. Tak długo, jak ma siłę, pracuje. Nie ma powodów, aby było inaczej. Moja emerytura jest niska, to fakt. Ale nawet gdyby była wysoka, wciąż bym grał. Uwielbiam to, co robię - powiedział aktor.