Apelują o pomoc dla pieczarkarni. "Trzecie pokolenie"
Gospodarstwo Woronik wystosowało apel do punktów gastronomicznych o wsparcie dla Pieczarkarni Kubiak, która jest na skraju upadłości. Przekazali prośbę bezpośrednio od rodziny, która od trzech pokoleń prowadzi ten biznes.
"Apel o pomoc! Wszystkie pizzerie, punkty gastronomiczne, pierogarnie, przetwórnie oraz oczywiście naszych niezawodnych mieszkańców z każdego Fyrtla w Poznaniu i okolicach, o zamawianie, oraz udostępnianie!!" - czytamy na początku wpisu Gospodarstwa Woronik w Grupie Piątkowo na Facebooku.
Przedstawiciele gospodarstwa przedstawili sytuację, w jakiej znalazła się Pieczarkarnia Kubiak z Borka Wielkopolskiego. Firma znalazła się na krawędzi upadku i jest w potrzebie znalezienia nabywcy ich towaru.
Tylko do 4 października w Biedronce. Limit dzienny - 4 opakowania
Pieczarkarnia Kubiak, z którą współpracuje, jest blisko likwidacji, chłodnia pełna grzybów, zbytu brak. Przetwórnia Okechamp, do której zawsze oddawali duże ilości grzyba, ogłosiła upadłość. Wczoraj ostatni raz odebrali pieczarki. Jak nie znajdą stałych odbiorców na 18 ton miesięcznie, to prawdopodobnie przestaną istnieć... Uprawę prowadzi już trzecie pokolenie w rodzinie i nigdy nie było tak źle, jak jest w chwili obecnej - dodano.
Następnie przekazano apel bezpośrednio od rodziny: "Potrzebujemy wsparcia, żeby móc dalej kontynuować działalność, przekazywaną z dziadka na ojca, z ojca na syna".
Pieczarka dostępna cały czas na miejscu, w Poznaniu na Franowie i w składzie Pełna Tytka wuchta sprawunków za ździebko bejmow przy ul. Staroleckiej 57. Już odmówili kompostownie kolejnej dostawy podłoża, na razie do odwołania - czytamy.