Polscy kredytobiorcy odczuwają skutki utrzymujących się od trzech lat wysokich stóp procentowych. Dodatkowo trwająca reforma wskaźników referencyjnych, w ramach której WIBOR ma zostać zastąpiony nowym wskaźnikiem, wprowadza kolejne zmiany.
Jak podkreśla "Business Insider", banki, w tym największy w Polsce PKO BP, zaczęły wysyłać klientom propozycje aneksów do umów kredytowych.
Czytaj także: Zmiany w zakazie handlu w 2025. Co czeka Polaków?
PKO BP skierował propozycje aneksów do ponad 200 tys. klientów, których umowy nie zawierają tzw. planu awaryjnego. Plan ten określa sposób postępowania w sytuacji, gdy dotychczasowy wskaźnik referencyjny przestanie być opracowywany lub zostanie istotnie zmieniony.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Działania banku wynikają bezpośrednio z unijnego rozporządzenia BMR, które wymaga od 2018 r. uwzględniania planów awaryjnych w nowych umowach kredytowych.
Nasz bank, w dialogu z organem nadzoru, wprowadza plany awaryjne także do starych umów - mówi Mariusz Dymowski, dyrektor Centrum Bankowości Hipotecznej w PKO BP.
Przyznaje, że bank jest świadomy, że prawdopodobnie niewielu klientów podpisze aneksy, ale podkreśla ich znaczenie.
Jeśli klient nie zdecyduje się na podpisanie aneksu, to jego sytuacja będzie zależała od obowiązujących w danym momencie przepisów powszechnie obowiązujących i postanowień umowy - dodaje.
Banki oczekują działań
Sektor bankowy oczekuje, że Minister Finansów wyda rozporządzenie, które z mocy prawa zamieni WIBOR na nowy wskaźnik referencyjny w umowach kredytowych.
Podobne rozwiązanie zastosowano wcześniej w przypadku kredytów frankowych, gdy Komisja Europejska zamieniła LIBOR CHF na SARON CHF. Niektóre banki, jak mBank czy BNP Paribas, również proponują klientom aneksy, choć podkreślają ich dobrowolność.
Czytaj także: Zwrot podatku w 2025 roku dla seniorów. Nawet 400 zł
Eksperci zwracają uwagę, że kredytobiorcy nie powinni obawiać się proponowanych aneksów.
W aneksach nie 'przemycamy' niczego poza wspomnianym planem awaryjnym. To nie jest próba zmiany marży czy oprocentowania. Wszystko odbywa się w pełni transparentnie - podkreśla Mariusz Dymowski z PKO BP.
Trwająca reforma wskaźników referencyjnych jest częścią dostosowywania polskiego rynku finansowego do unijnych wymogów. Banki zobowiązane są do zapewnienia ciągłości i transparentności umów kredytowych, co ma chronić zarówno ich interesy, jak i klientów.