Co się dzieje z akcjami Dino? W piątek od rana olbrzymi spadek. Inwestorzy reagują
Akcje Dino rozpoczęły piątkową sesję na warszawskiej giełdzie od gwałtownego spadku o 6,4 proc., schodząc do poziomu 46,45 zł. To reakcja inwestorów na wyniki kwartalne spółki, które choć pokazały solidny wzrost sprzedaży i zysków, nie sprostały prognozom analityków.
Ostatnia w tym tygodniu sesja na warszawskiej giełdzie przyniosła mocne spadki. Już na otwarciu akcje Dino, czyli jednej z największych sieci handlowych w Polsce, potaniały o 6,4 proc., do 46,45 zł. Po godzinie 12:00 bariera 46 zł została przekroczona, a cena jednego papieru wartościowego spółki wyniosła już 45,98 zł.
To reakcja inwestorów na raport finansowy spółki za II kwartał 2025 roku, który choć pokazał wzrosty, nie spełnił oczekiwań analityków.
Co spowodowało nagłe spadki polskiej sieci marketów spożywczych na giełdzie? Spójrzmy na wyniki finansowe. W spółce Dino Polska przychody wzrosły rok do roku o 19 proc., do ponad 8,6 mld zł, ale rynek liczył na więcej – powyżej 8,7 mld zł.
EBITDA, czyli wynik operacyjny pokazujący zarobek z podstawowej działalności firmy, wyniósł 650,5 mln zł, wobec oczekiwanych 685 mln zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jedzenie na kempingu - Polacy znowu to pokochali
Zysk netto sięgnął 397,5 mln zł, co oznacza poprawę względem ubiegłego roku (347,9 mln zł), ale ponownie lokuje ten wynik zdecydowanie poniżej prognoz (436,7 mln zł) analityków. Tymczasem spółka otworzyła w drugim kwartale 89 nowych sklepów, a na koniec czerwca jej sieć liczyła już ponad 2,8 tys. marketów.
Firma planuje w 2025 roku przeznaczyć 1,8–2 mld zł na inwestycje. Na koniec I półrocza dług netto spółki wynosił 544 mln zł, co oznacza wzrost wobec grudnia, ale jednocześnie spadek w porównaniu z połową 2024 roku.
Banki mocno w dół. Będzie podatek?
Nie tylko Dino zanotowało kiepskie wyniki podczas piątkowej sesji Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. Cały indeks największych spółek WIG20 zniżkował o 3,3 proc., a najmocniej ciągnęły go w dół banki.
WIG-Banki, czyli indeks grupujący ten sektor, spadł na starcie o ponad 6 proc. – najmocniej ucierpiały akcje PKO BP (ponad –8 proc.), a także Aliora, Pekao, Millennium i Santandera.
To efekt doniesień, jakoby Ministerstwo Finansów planowało podwyżkę podatku CIT, czyli podatku dochodowego od firm, specjalnie dla banków.