Od połowy września 2024 roku cukinia stała się jednym z najszybciej drożejących warzyw na polskim rynku. W porównaniu do analogicznego okresu w poprzednich latach, ceny cukinii wzrosły gwałtownie. Analitycy z panParagon zanotowali, że mediana cen cukinii w 2024 roku jest wyższa o ok. 60 proc. względem 2022 roku.
Czytaj także: Rachunki za prąd. Spójrz, jak je łatwo obniżyć
Wzrost cen cukinii można przypisać kilku kluczowym czynnikom:
- Zmiany klimatyczne: Ekstremalne temperatury oraz anomalie pogodowe wpłynęły na uprawy cukinii, ograniczając jej dostępność na rynku.
- Koszty produkcji: Wzrost kosztów związanych z produkcją, w tym cen energii i pracy, znacząco odbił się na finalnej cenie warzywa.
- Sytuacja na rynkach międzynarodowych: Niepokoje polityczne i gospodarcze w krajach, które eksportują cukinię do Polski, również miały wpływ na jej cenę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podaje interia.pl, średnia cena kilograma polskiej cukinii wynosiła dzisiaj (10 października) 12 złotych. O 50 groszy droższa była cukinia z importu - z Hiszpanii, Maroka, Egiptu czy Turcji. Podwarszawskie hurtownie spożywcze sprzedają warzywo po prawie 17 zł za kilogram.
Czytaj także: Emerytura po 5 latach pracy? Tak, to możliwe
Hiszpańscy eksperci wskazują, że obecne koszty produkcji cukinii zwiększyły całkowite koszty ponoszone przez producentów średnio o 21 proc
Cukinia drożeje jak szalona. Następna może być marchew?
Analizujący rynek warzyw i owoców ostrzegają, że kolejnym warzywem, którego cena może iść w górę będzie marchew. Wskazują na trudne warunki pogodowe, przede wszystkim brak wody.
Sprawiły one, że wielu producentów nie zdołało zabezpieczyć roślin przed działaniem suszy oraz szkodników czy chorób, które w tym roku pojawiły się na plantacjach dużo wcześniej, niż zwykle - czytamy na portalu rolnikinfo.pl.
Czytaj także: Huragan potwór wylądował w USA. Są pierwsze ofiary
Eksperci przewidują, że jeśli warunki klimatyczne i ekonomiczne się nie zmienią, ceny cukinii i innych warzyw mogą nadal rosnąć. W nadchodzących miesiącach warto zwrócić uwagę na działania rynkowe oraz ewentualne interwencje rządu, mające na celu przynajmniej częściowe zahamowanie tych wzrostów cen.