Dolar dawno nie był tak słaby. Oliwy do ognia dolewa Trump
Dolar słabnie wobec złotego i innych walut. Zbliża się do najniższego poziomu od lat. Na kurs presję wywierają polityczne napięcia w USA i na świecie oraz komentarze Donalda Trumpa, który otwarcie krytykuje szefa banku centralnego. Tymczasem eksperci spodziewają się dalszego pogorszenia sytuacji.
Dolar słabnie, jest obecnie bardzo blisko najniższego kursu wobec złotówki od grudnia 2020 roku. Wystarczy, że spadnie o około 3 grosze, aby osiągnąć poziom 3,61 zł, który był do tej pory historycznym dołkiem.
Jesienią 2022 roku dolar chwilowo kosztował nawet ponad 5 złotych, co oznacza, że w niecałe trzy lata osłabił się wobec złotego o blisko 30 proc.
Taki spadek wartości dolara nie jest zaskoczeniem, biorąc pod uwagę sytuację na światowych rynkach walutowych. Inwestorzy tracą zaufanie do amerykańskiej waluty w obliczu rosnących obaw o niezależność Federalnej Rezerwy, która jest tamtejszym centralnym bankiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pjongjang obawia się ataku Trumpa? "To zaproszenie do rozmów"
Jak podaje agencja Reutera, prezydent Donald Trump w ostatnich dniach ponownie skrytykował szefa banku, Jerome’a Powella, nazywając go "fatalnym" i zapowiadając, że ma gotowych kilku kandydatów na jego następcę.
Napięta sytuacja osłabia dolara, który zszedł do najniższych poziomów od ponad trzech lat względem innych wiodących światowych walut. To przekłada się też na kurs wobec złotówki.
Reuters dodaje, że notowania dolara w tym roku osłabły o 10 proc. i zmierzają do najgorszego wyniku od 2003 roku. Eksperci spodziewają się dalszego osłabienia, zwłaszcza że rosną oczekiwania na obniżki stóp procentowych w USA, a rynek bierze pod uwagę możliwość ich wprowadzenia już w lipcu.
Obawy inwestorów. Co dalej z dolarem?
Coraz większe obawy inwestorów o niezależność Federalnej Rezerwy i stabilność amerykańskich instytucji sprawiają, że dolar traci na atrakcyjności jako bezpieczna przystań.
W badaniu przeprowadzonym przez think-tank OMFIF aż 70 proc. menedżerów z rezerw banków centralnych wskazało, że obecna sytuacja polityczna w USA zniechęca ich do inwestowania w dolara — to dwukrotnie więcej niż rok temu.
Osłabienie dolara względem złotego to także efekt globalnych trendów i oczekiwań na dalsze zmiany w polityce monetarnej. Dla Polski i innych krajów może oznaczać to zmiany w kosztach importu oraz konkurencyjności eksportu.