Już teraz Bewa jest jednym z największych producentów wody butelkowanej w naszym kraju. Spółka w zakład w Biskupcu chce zainwestować nawet 80 mln zł. Dzięki temu na rynek miałaby wrócić, zapomniana już nieco, woda Evita.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdaniem przedstawicieli spółki Bewa zakład w Biskupcu ma kilka atutów.
Wysokiej jakości źródła wody mineralnej, strategiczną lokalizację w obszarze bez konkurencji w produkcji wody mineralnej, a także znaną i lubianą markę Evita, która przed laty rozgrzewała emocje i gasiła pragnienie – wylicza w rozmowie z Portalem Spożywczym Marek Piątkowski, Prezes Zarządu Bewa sp. z o.o.
Zakład przez lata tkwił w zawieszeniu. To ma się zmienić
Produkcja wody Evita ruszyła w 1993 roku. Zakład zatrudniał wówczas przeszło 200 osób i w ciągu godziny produkował nawet 30 tys butelek.
Niestety, pod koniec lat 90-tych zaczął zmagać się z różnymi problemami, w tym podejrzeniem o szemrane transakcje prezesa spółki. W 2009 roku zakład wystawiono na sprzedaż. Ostatnie lata polegały wyłącznie na pracach konserwacyjnych, aby utrzymać źródła wody. To ma się zmienić.
Wprowadzone mają zostać nowe standardy technologiczne i ekologiczne. Zakupiono też grunty pod rozbudowę zakładu.
Do wznowienia produkcji potrzebne są pozwolenia, dostawa i montaż maszyn. Przedstawiciele Bewy przewidują, że zakład w Biskupcu zdolności produkcyjne osiągną w pierwszym kwartale 2026 roku. Zakład na początkowym etapie ma zatrudniać ok. 50 osób.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.