Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Kupił masło w dwóch Biedronkach. Okazało się, że ceny się różnią

40

Klient Biedronki zrobił te same zakupy w dwóch sklepach tej sieci. Gdy porównał paragony, okazało się, że cena masła różni się między marketami. Pan Jacek zakupił je w popularnej promocji.

Kupił masło w dwóch Biedronkach. Okazało się, że ceny się różnią
Kupił masło w dwóch Biedronkach. Okazało się, że ceny się różnią (Google Maps)

Sprawę opisała "Gazeta Pomorska". Pan Jacek z Bydgoszczy zrobił ostatnio zakupy w dwóch sklepach sieci Biedronka. Skorzystał z promocji na masło 1+1 gratis z kartą Moja Biedronka. Na jedną kartę obowiązywał limit dwóch sztuk. Dlatego klient zabrał też kartę żony. Okazało się, że w jednym sklepie zostały ostatnie dwie sztuki. Po kolejne kostki masła udał się do drugiego pobliskiego sklepu.

Po zakupach jak zwykle przejrzałem paragon. Lubię sprawdzić, czy wszystko jest w porządku. Jakież było moje zdziwienie, gdy zobaczyłem, że w jednej "Biedronce" za dwie kostki masła zapłaciłem o 50 groszy mniej niż w drugiej. Dodam, że to Biedronki położone niedaleko siebie w centrum miasta. Jak to możliwe? Przecież ceny powinny być takie same w obu sklepach. Mam urządzać sobie rajd po Biedronkach, by kupić taniej? - pyta zdziwiony klient dyskontu cyt. przez "Gazetę Pomorską".

Przedstawicielka sieci Biedronka tłumaczy, że zazwyczaj w ich sklepach obowiązują te same ceny, jednak czasami zdarzają się niewielkie różnice w związku z dodatkowymi promocjami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kiedy dogonimy Niemców. Tyle Polacy wydają na zakupy
Zdarzają się sytuacje, gdy regionalnie - w wybranych placówkach sieci z ponad 3620 sklepów, oferujemy naszym klientom dodatkowe promocje uwzględniając przy ich planowaniu lokalne uwarunkowania, w tym najbliższe otoczenie konkurencyjne czy aktualną sytuację ekonomiczno-społeczną. Tę informację zamieszczamy również w naszych gablotach z plakatami promocyjnymi - tłumaczy "Gazecie Pomorskiej" Marta Śmiałek, specjalistka ds. komunikacji w sieci Biedronka.

Dziennikarze "Pomorskiej" zapytali eksperta, czy jest to zgodne z prawem, że ceny różnią się między sklepami tej samej sieci. Jak tłumaczy Luiza Chmielewska, naczelnik Wydziału Prawno - Organizacyjnego i Pozasądowego Rozwiązywania Sporów Konsumenckich w Wojewódzkim Inspektoracie Inspekcji Handlowej w Bydgoszczy jest to dozwolone.

- Diabeł tkwi w szczegółach, a w tym przypadku tym szczegółem jest treść art. 4 ust. 1 Ustawy z 9 maja 2014 roku o informowaniu o cenach towarów i usług. Zgodnie z nim, w miejscu sprzedaży detalicznej i świadczenia usług uwidacznia się cenę oraz cenę jednostkową towaru (usługi) w sposób jednoznaczny, niebudzący wątpliwości oraz umożliwiający porównanie cen. Każdy sklep to osobne miejsce sprzedaży - wyjaśnia Luiza Chmielewska.

Autor: ESO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Specjalne świadczenie dla emerytów. Ważne zmiany
Przyszłość polskiej kolei. Ambitne plany na 2030 rok
Pokazali zdjęcia z Biedronki. Czy trzeba tragedii?
Będą podwyżki w samorządach? Związkowy apelują
Zakopane szykuje się na świąteczny najazd turystów. Miejsc coraz mniej
Kontrole w całej Polsce. Mogą zapukać też do twoich drzwi
Masło nadal drożeje, możliwy rekord. Kiedy padnie bariera strachu?
Black Friday. Ekspert radzi jak nie dać się zwieść promocjom
Wybierasz się na L4? Jeden błąd i możesz stracić zasiłek
Kupiła pierniki w Lidlu i przeżyła szok. Oto co było w opakowaniu
Zaczęło się w Rossmannie. Nawet 200 zł taniej
Nawet 60 proc. taniej w Biedronce. Wiemy, co jest prawdziwym hitem
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić