Nawet 13 tys. zł. Ujawniła, ile zarabia kierowca Ubera
Ogłoszeń dotyczących pracy jako kierowca Ubera czy Bolta w sieci można znaleźć całe mnóstwo. Rekruterzy kuszą zarobkami na poziomie 10 czy 12 tys. zł miesięcznie. Czy faktycznie da się tyle zarobić we Wrocławiu? Sprawie przyjrzał się serwis tuwroclaw.com.
Jak praca kierowcy Ubera we Wrocławiu wygląda w praktyce?
Umowa z pracodawcą zawierana jest na tydzień. W moim przypadku wynajęcie auta kosztuje około 700 zł. Ale są i droższe pojazdy, za których wynajem trzeba zapłacić nawet po 1,5 tys. za tydzień. 300-400 złotych to kosz paliwa, do tego trzeba doliczyć prowizję Ubera, czyli około 5 proc. Jeśli zarobię w tygodniu 5 tysięcy złotych, to na czysto zostanie mi ok. 3,8 tysiąca - mówi portalowi TuWroclaw.com Monika, która od kilku miesięcy jeździ we Wrocławiu jako kierowca Ubera.
Praca jest specyficzna, na pewno nie dla osób, które muszą mieć ustalone godziny pracy. To praca dobra dla tych, którzy mają już jedno źródło dochodu, a chcą dorobić. Na przykład dla studentów - tłumaczy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koszmarne widoki na południu Francji. Powódź niszczyła wszystko
Czytaj także: Odkrycie we Wrocławiu. Zdjęcia obiegają sieć
Wtedy zarobki są największe?
Kiedy zarabia się najwięcej? Tu nie ma zaskoczenia. W weekendy, szczególnie wieczorem.
Pracując w weekend na wieczór, najlepiej się jeździ, bo jest dużo zamówień i można zarobić nawet więcej. Wszystko zależy od tego, ile godzin ktoś poświęca na pracę. Kiedyś miałam dużo zamówień i razem z napiwkami w skali miesiąca wychodziło nawet 9-13 tys zł. Niestety coś za coś, w tygodniu trzeba na pracę poświęcić 60-70 godzin. W ciągu miesiąca nawet 240-300. To dużo więcej, jak praca na etacie - mówi Monika.
Aby jeździć jako kierowca Ubera, trzeba albo zdobyć licencję taksówkarską i otworzyć działalność gospodarczą, albo zdać się na jednego z tak zwanych partnerów, dzięki którym, pracując na umowę-zlecenie, można rozliczać się z Uberem i uzyskać pomoc w zdobyciu licencji.
Partnerzy udostępniają też samochody przygotowane do jazdy, a także oferują wsparcie w całym procesie. Naturalnie pobierają oni też opłatę za te usługi, zatem przychód uzyskany z Ubera trzeba pomniejszyć o koszty wynajmu auta (około 800 zł tygodniowo, tak jest w przypadku popularnej wśród kierowców Toyoty Corolli Hybrid) i obsługę.
Czytaj także: Grasuje we Wrocławiu. Kobiety ostrzegają się nawzajem