Niemiecki gigant w Polsce. Ma zatrudnić 2,5 tys. osób
W Koninie Żagańskim działalność rozpoczęło centrum logistyczne należącej do Otto Group spółki Hermes Fulfilment. Jak mówią jej przedstawiciele, to centrum będzie największym hubem logistycznym w tej części Europy. Znajdzie się tu miejsce pracy dla nawet 2,5 tys. osób.
Pracę może tu znaleźć nawet 2,5 tys. osób
Centrum wyposażono w innowacyjne rozwiązania, jak choćby system sortujący "pouch sorter", automatyczną sortownię paczek i systemy automatycznego pakowania.
Pierwsze centrum logistyczne w Polsce to punkt zwrotny dla naszej działalności w Europie. Jest jednym z najnowocześniejszych i największych obiektów w portfolio Grupy Hermes. Inwestycja łączy zaawansowaną technologię z ludzkim talentem, co przekłada się na zwiększoną wydajność i bezpieczeństwo pracy — oznajmiła podczas otwarcia Julia Hanebuth, dyrektor zarządzająca Hermes Fulfilment na Europę Środkową i Wschodnią.
W tej chwili centrum logistyczne ma obsługiwać głównie klientów z Niemiec. Planowane jest wdrożenie pracy robotów, których zadaniem będzie inspekcja obiektu a także wsparcie procesów logistycznych. To też ogromny zakład pracy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rozwój gospodarczy Polski w UE. Oceny ekspertów stawiają sprawę jasno
W przyszłym roku zamierzamy zatrudnić do 1 tys. osób. W następnych latach docelowo do nawet 2,5 tys. osób. Szukamy inżynierów, elektroników, mechatroników oraz elektryków. Zatrudnimy również pracowników administracyjnych - powiedziała Joanna Komorowska, dyrektor zarządzająca centrum, cytowana przez "Fakt".
Czytaj także: Koszmarne wieści. Polski gigant zwalnia. "Konieczność"
Nowe miejsca pracy. Udogodnienia dla przyszłych pracowników
Przez centrum rocznie przewijać się będzie nawet 80 mln artykułów, a jeszcze zarządcy docelowo chcą tę liczbę nawet podwoić. Produkty, jakie będą tu trafiać, to przede wszystkim odzież, biżuteria a także elektronika i sprzęt AGD.
Dla pracowników przygotowano m.in strefy relaksu a także 22 punkty ładowania samochodów elektrycznych.
Sama nazwa Otto Group, firmy założonej w 1949 r., może niewiele mówić. O jej znaczeniu świadczy natomiast fakt, że wywodzi się ze sprzedaży katalogowej marki Bonprix.
Czytaj także: Szukają do pracy. Na start płacą 20 tysięcy brutto
