Polska policja stoi przed wyzwaniem zapełnienia braków kadrowych, które sięgają 110 tys. funkcjonariuszy. Wiceszef MSWiA, Czesław Mroczek, zapowiedział, że w ciągu najbliższych 2-3 lat sytuacja ma się poprawić. Kluczowym elementem tego planu są świadczenia mieszkaniowe, które mają być zrównane z wojskowymi.
Największe braki występują w dużych miastach, takich jak Warszawa, gdzie liczba wolnych etatów sięga jednej trzeciej. MSWiA planuje ułatwienia w naborze, w tym dla absolwentów szkół mundurowych, aby przyciągnąć nowych kandydatów do służby.
Czytaj także: Ukraińcy na polskim rynku pracy. Podano liczby
W 2023 r. z policji odeszło rekordowe 10 tys. funkcjonariuszy, jednak w 2024 r. sytuacja zaczęła się poprawiać. Jak podaje Czesław Mroczek, w ubiegłym roku przyjęto więcej policjantów niż odeszło, co daje nadzieję na dalszą poprawę. MSWiA planuje także modernizację służb mundurowych na lata 2026-2029.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ogromne pieniądze dla policji. To ma być zachęta
Jednym z kluczowych postulatów funkcjonariuszy jest zrównanie świadczeń mieszkaniowych z tymi, które otrzymują żołnierze zawodowi.
Obecnie policjanci mogą liczyć jedynie na skromne dodatki, co nie wystarcza na pokrycie kosztów życia w dużych miastach. MSWiA pracuje nad wprowadzeniem nowych rozwiązań, które mają poprawić sytuację mieszkaniową funkcjonariuszy.
Czytaj także: Nowa gazetka Lidla. Duża promocja na jajka
Czesław Mroczek podkreśla, że zmiany te wymagają zgody rządu, ponieważ zwiększą wydatki MSWiA o ponad 1 mld zł. Jeśli rząd wyrazi zgodę, procedura legislacyjna może ruszyć w ciągu kilku tygodni. Nowe świadczenia mają zastąpić obecne drobne dodatki.
W 2024 r. wprowadzono ustawę umożliwiającą powrót do służby emerytowanym policjantom, co również ma pomóc w zapełnieniu wakatów. Realne efekty tego rozwiązania będą widoczne w przyszłości, ale już teraz widać, że liczba odejść z policji maleje.
MSWiA liczy, że dzięki tym działaniom uda się w ciągu kilku lat zapełnić braki kadrowe w policji. W 2025 r. przewiduje się, że liczba odejść będzie mniejsza niż w poprzednich latach, co daje nadzieję na stabilizację sytuacji.