Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że praca jest głównym źródłem utrzymania dla Ukraińców w Polsce. Dla migrantów przedwojennych stanowi 90 proc. dochodu, a dla uchodźców wojennych 78 proc. Uzupełnieniem są świadczenia społeczne i wsparcie rodzin z Ukrainy.
Polski Instytut Ekonomiczny podaje, że 65 proc. uchodźców wojennych w Polsce pracuje, co jest najwyższym wskaźnikiem w krajach OECD. Jednak jak podkreśla interia.pl, większość z nich to kobiety, które często przyjeżdżają z dziećmi, co utrudnia znalezienie pracy na pół etatu.
Czytaj także: Termin mija 31 stycznia. Inaczej przepadnie pomoc
Z badania PIE wynika, że Ukrainki spotykają się z dyskryminacją w procesach rekrutacyjnych, otrzymując o 25-30 proc. mniej odpowiedzi niż Polki. To potwierdza trudności, z jakimi mierzą się na polskim rynku pracy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Grzegorz Wach z NESsT podkreśla, że dobra praca sprzyja integracji migrantów. NESsT zainwestował 900 tys. euro w 12 firm, co przyczyniło się do powstania 876 miejsc pracy i wsparcia ponad 6 tys. migrantów.
Aktywność zawodowa osób uchodźczych z Ukrainy w ostatnich latach istotnie wzmocniła rozwój polskiej gospodarki - twierdzi Wach.
Firmy te działają w różnych branżach, takich jak hotelarstwo, usługi społeczne, HoReCa i IT. Wach zaznacza, że aktywność zawodowa Ukraińców wzmocniła rozwój polskiej gospodarki, dlatego ważne jest tworzenie warunków do ich aktywizacji zawodowej.
Już nie Polska. Gdzie jest najwięcej uchodźców z Ukrainy?
Według danych Eurostatu, na które powołuje się "Fakt", pod koniec października 2024 r. w UE przebywało blisko 4,2 mln uchodźców z Ukrainy. Niemcy przyjęły 1 140 705 osób (27,2 procent wszystkich uchodźców), Polska - 983 880 (23,4 procent), a Czechy - 379 370 (9,0 procent).
Czytaj także: Pustki w Zakopanem. Oto reakcja górali
W październiku największy wzrost liczby uchodźców odnotowano w Niemczech (+11 370 osób). W Polsce wzrost wyniósł 4 045 osób. Najwięcej uchodźców na tysiąc mieszkańców mają Czechy (34,8), Polska (26,9) i Estonia (25,3), przy średniej unijnej 9,3.