"Tańsza Praga". Brytyjczycy zachwyceni polskim miastem. Polecają na zimowy wypad
Polska jest coraz bardziej doceniana pod względem walorów turystycznych. Brytyjski "Telegraph" uważa, że na uwagę zasługuje Lublin! Stolica Lubelszczyzny określana jest mianem "budżetowej wersji Pragi", czyli po prostu tańszym substytutem czeskiej stolicy. Wyspiarze zwrócili uwagę m.in. na cenę piwa.
Brytyjczycy polecają podróże do Lublina
"The Telegraph" uważa, że Lublin to miastu studentów. W stolicy Lubelszczyzny jest ich około 60 tysięcy, co sprawia, że "nocne życie jest tak niezwykle ekscytujące". Wyspiarze przypominają, że Lublin był Europejską Stolicą Młodzieży, zaś we wrześniu zostało ogłoszone jedną z dwóch Europejskich Stolic Kultury na 2029 rok.
Siedział pod schodami. Właściciel wezwał służby. Policjanci od razu go rozpoznali
Brytyjczycy chwalą Lublin. Zwracają uwagę na ceny
Tym, co przyciągnęło uwagę Anglików, były ceny. "Telegraph" zwraca uwagę, że za dobry hotel ze śniadaniem wystarczy zapłacić od 50 do 60 funtów. To sprawia, że nazywają Lublin "budżetową wersją Pragi".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W artykule znajdą się również informacje o cenie piwa, które dla przyjezdnych jest bardzo tanie. Jak czytamy, zestaw czterech, smacznych piw rodem z Wysp kosztuje 25 zł, czyli około 4,88 funta w siedzibie lokalnego browaru. Kolejnym przystankiem z mocniejszymi trunkami było Ministerstwo Śledzia i Wódki, gdzie do kieliszków była przekąska w postaci śledzia w śmietanie i ogórków. Brytyjczycy chwalą także bazę gastronomiczną i uważają, że jest idealna na zimę.
Dziennikarze, którzy odwiedzili Lublin zwrócili uwagę na fakt, że woj. lubelskie graniczy z pogrążoną w wojnie Ukrainą. Jeden z rozmówców mówi nawet, że od wybuchu konfliktu liczba turystów w Lublinie spadła.
Podróżni powinni zdać sobie sprawę, że linia frontu jest odległa jak Amsterdam - skomentował Krzysztof Raganowicz, prezes Lubelskiej Organizacji Turystycznej.
Zabytki do zobaczenia w Lublinie
Artykuł "The Telegraph" opisuje również eksploracje polegające na odwiedzaniu najważniejszych, symbolicznych obiektów w Lublinie. Brytyjczycy przypominają, że około 70 procent budynków na starówce jest tu oryginalnych, a urokliwe uliczki prowadzą wprost do Muzeum Narodowego.
Kaplicę Świętej Trójcy określają mianem "klejnotu w koronie". Zwracają uwagę także na wystawę prac Tamary Łempickiej, tworzącej w stylu art deco. Brytyjczycy polecają wybrać się na wieżę widokową w muzeum zamkowym, skąd można podziwiać widok na miasto dookoła. Dodają, że Lublin może być też bazą wypadową do zwiedzania innych miast na Lubelszczyźnie, na przykład Zamościa.
Telegraph anonsuje także, że 6 grudnia na Rynku Wielkim zostanie otwarte lodowisko, a miasto rozświetlą świąteczne iluminacje. W artykule znów zwraca się uwagę na cenę piwa - "mocne lagery za jedyne 12 zł (2,33 funta) za pół litra". Z kolei na Placu Litewskim ma pojawić się jarmark, który będzie "mniej turystycznym niż w innych europejskich miastach".
