Choć przez długi czas Dorota Zawadzka, była jedną z najbardziej znanych osobistości telewizyjnych w TVN, nie wpłynęło to na atrakcyjność jej świadczenia emerytalnego. To jest raczej niskie, biorąc pod uwagę jej olbrzymią rozpoznawalność.
Nie dziwi więc fakt, że pomimo przejścia na emeryturę, Dorota Zawadzka nie zaprzestała działalności zawodowej. Wciąż pracuje jako psycholog, doradzając w kwestiach związanych z wychowywaniem dzieci i młodzieży. Jej wystąpienia można było oglądać w programach takich jak "Superniania", "Na kłopoty Zawadzka" czy w polskiej wersji "Ulicy Sezamkowej". Oprócz tego prowadziła wykłady akademickie. Zawadzka realizuje się więc zawodowo na różnych polach.
Warto wspomnieć, że Dorota Zawadzka ma w swoim portfolio kilkanaście książek, traktujących głównie o tematyce wychowania dzieci. W sprzedaży pojawiła się także długa rozmowa z Zawadzką na temat jej kariery w mediach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Taką emeryturę ma Superniania. Zdziwieni?
Czytaj także: Oto emerytura Krystyny Pawłowicz. Kwota zwala z nóg
Obecnie 62-letnia Zawadzka jest uprawniona do pobierania emerytury. Jak sama zdradziła, otrzymuje z ZUS 1655 zł miesięcznie. Nie jest to więc kwota, która pozwala na spokojne życie bez obaw o przyszłość.
Szaleństwo! Na co to wydawać? Chyba będę odkładać na stare lata - rozważała z uśmiechem Superniania.
Wpis Doroty Zawadzkiej sprowokował reakcje jej fanów. Wielu potwierdziło, że ich własne emerytury są na podobnym poziomie, bądź nawet niższe. Część z nich zastanawiała się, czy psycholożka nie opłacała składek emerytalnych, skoro jej świadczenie jest tak skromne. Tak niska kwota - mimo sporej aktywności zawodowej - może być bowiem dość zaskakująca.
Dorota Zawadzka rozwiała te domniemania. Wyjaśniła, że pomimo długoletniej pracy, jej zarobki na uczelni nie były wysokie, co jest powodem niskiej emerytury. Dodała jednak, że nadal może dorabiać do emerytury, prowadząc własną poradnię psychologiczną, organizując szkolenia i wykłady oraz kontynuując pisanie poradników. To więc spore, dodatkowe źródła dochodów.
Moja poradnia online ruszyła, gdy wybuchła pandemia. Najpierw za 150 zł, potem 180 zł, teraz za 200 zł za 60 minut konsultacji. To jedna z najniższych cen na rynku. Wcześniej pracowałam jako nauczyciel akademicki, kształcąc specjalistów na kilku warszawskich uczelniach za pensję, która brzmiała jak dowcip - napisała Zawadzka.
Dzięki dodatkowej pracy, wpływy z ZUS nie są dla niej aż tak obciążające. Niska emerytura zmusza jednak Zawadzką do ciągłej aktywności zawodowej. Domowy budżet wspiera również mąż Doroty Zawadzkiej, a para mieszka we wspólnym domu pod Kołem w województwie łódzkim.
Czytaj także: Taką emeryturę ma Jolanta Kwaśniewska. Jesteście gotowi?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.