Wiele firm i urzędów już teraz skraca czas pracy lub nie działa tego dnia stąd pomysł Lewicy na to, aby Wigilia w polskim kalendarzu na stałe wpisana została jako dzień wolny od pracy.
Politycy przekonywali, że taką zmianę uda się wprowadzić jeszcze w tym roku, ostatecznie jednak logistyka tych działań sprawiła, że wciąż tegoroczna Wigilia bez konieczności chodzenia do pracy stoi pod znakiem zapytania.
Wciąż w powodzenie projektu wierzy Agnieszka Dziemianowicz - Bąk, która broniła go w trakcie posiedzenia sejmu, 8 listopada.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ta ustawa ułatwi życie wielu milionom Polek i Polaków - przekonywała w trakcie obrad ministra rodziny, pracy polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz - Bąk.
Wcześniej o słuszności tego pomysłu w rozmowie z "Faktem" mówiła też ministra funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Podkreślała, że wigilia powinna być wolna bo "To jest najbardziej tradycyjne, rodzinne święto".
Wszystko wskazuje jednak na to, że wolne w tym dniu jeszcze w bieżącym roku nie jest takie pewne. Jak zauważa "Super Express":
W opublikowanym harmonogramie najbliższego posiedzenia Sejmu (19 - 22 listopada) nie znajduje się jeszcze drugie czytanie zgłoszonego projektu.
Pojawiają się za to kolejne pomysły inspirowane wolnym w Wigilię. Część posłów postuluje również o dzień wolny w Wielki Piątek.