Zarabiają nawet 15 tys. miesięcznie. Nie są zadowoleni z pracy
Tylko 40 proc. skarbników samorządowych planuje kontynuować pracę, mimo zarobków sięgających 15 tys. zł - informuje "Super Express". Mateusz Klupczyński, szef Publink, podkreśla, że wynagrodzenia skarbników są niewspółmierne do ich odpowiedzialności.
Skarbnicy w polskich jednostkach samorządu terytorialnego zarządzają budżetami od 30 do 70 mln zł rocznie, a co piąty z nich odpowiada za kwoty powyżej 120 mln zł. Jak podkreśla "Super Express" powołując się na badanie Publink, niemal 90 proc. z nich zarabia od 7 tys. do 15 tys. zł brutto miesięcznie.
Wynagrodzenia skarbników są znacznie niższe niż w sektorze prywatnym, co wpływa na ich decyzje zawodowe. Tylko 40 proc. z nich planuje pozostać na obecnym stanowisku, a 20 proc. rozważa przejście do sektora prywatnego.
Badanie Publink, przeprowadzone w listopadzie 2024 r., pokazuje, że 55 proc. skarbników obawia się o stabilność zatrudnienia. Głównym powodem jest możliwość zmiany władzy, co może prowadzić do szybkiego odwołania z funkcji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niebezpieczny spacer po lesie. Po odkryciu wezwał służby
Mateusz Klupczyński, CEO Publink, podkreśla, że wynagrodzenia skarbników są niewspółmierne do ich odpowiedzialności. Wskazuje na potrzebę reform w administracji publicznej, aby zatrzymać degradację sektora.
W ostatnich latach wynagrodzenia skarbników jednostek samorządu terytorialnego w Polsce stały się przedmiotem burzliwej debaty. Mimo że zarządzają oni budżetami liczonymi w dziesiątkach, a nawet setkach milionów złotych, ich pensje pozostają znacznie niższe niż w sektorze prywatnym. Taka sytuacja sprawia, że aż 90 proc. skarbników uważa swoje wynagrodzenia za niewystarczające w stosunku do odpowiedzialności.
Czytaj także: Biedronka vs. Lidl. Oddalono skargę na reklamę
Zarabiają nawet 15 tys. miesięcznie. Coraz mniej chętnych
Liczne problemy kadrowe w polskiej administracji mają swoje źródło również w niskich zarobkach, które nie mogą konkurować z sektorem prywatnym.
W kontekście malejącej liczby chętnych do pracy w urzędach oraz trudności w utrzymaniu doświadczonych pracowników, sektor publiczny musi stawić czoła poważnym wyzwaniom na rynku pracy.