Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Jakub Artych
Jakub Artych | 
aktualizacja 

Zarabiają nawet 15 tys. miesięcznie. Nie są zadowoleni z pracy

19

Tylko 40 proc. skarbników samorządowych planuje kontynuować pracę, mimo zarobków sięgających 15 tys. zł - informuje "Super Express". Mateusz Klupczyński, szef Publink, podkreśla, że wynagrodzenia skarbników są niewspółmierne do ich odpowiedzialności.

Zarabiają nawet 15 tys. miesięcznie. Nie są zadowoleni z pracy
Zarabiają nawet 15 tys. miesięcznie. Nie są zadowoleni z pracy (Pixabay)

Skarbnicy w polskich jednostkach samorządu terytorialnego zarządzają budżetami od 30 do 70 mln zł rocznie, a co piąty z nich odpowiada za kwoty powyżej 120 mln zł. Jak podkreśla "Super Express" powołując się na badanie Publink, niemal 90 proc. z nich zarabia od 7 tys. do 15 tys. zł brutto miesięcznie.

Wynagrodzenia skarbników są znacznie niższe niż w sektorze prywatnym, co wpływa na ich decyzje zawodowe. Tylko 40 proc. z nich planuje pozostać na obecnym stanowisku, a 20 proc. rozważa przejście do sektora prywatnego.

Badanie Publink, przeprowadzone w listopadzie 2024 r., pokazuje, że 55 proc. skarbników obawia się o stabilność zatrudnienia. Głównym powodem jest możliwość zmiany władzy, co może prowadzić do szybkiego odwołania z funkcji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Niebezpieczny spacer po lesie. Po odkryciu wezwał służby

Mateusz Klupczyński, CEO Publink, podkreśla, że wynagrodzenia skarbników są niewspółmierne do ich odpowiedzialności. Wskazuje na potrzebę reform w administracji publicznej, aby zatrzymać degradację sektora.

W ostatnich latach wynagrodzenia skarbników jednostek samorządu terytorialnego w Polsce stały się przedmiotem burzliwej debaty. Mimo że zarządzają oni budżetami liczonymi w dziesiątkach, a nawet setkach milionów złotych, ich pensje pozostają znacznie niższe niż w sektorze prywatnym. Taka sytuacja sprawia, że aż 90 proc. skarbników uważa swoje wynagrodzenia za niewystarczające w stosunku do odpowiedzialności.

Zarabiają nawet 15 tys. miesięcznie. Coraz mniej chętnych

Liczne problemy kadrowe w polskiej administracji mają swoje źródło również w niskich zarobkach, które nie mogą konkurować z sektorem prywatnym.

W kontekście malejącej liczby chętnych do pracy w urzędach oraz trudności w utrzymaniu doświadczonych pracowników, sektor publiczny musi stawić czoła poważnym wyzwaniom na rynku pracy.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Plan odwetu za cła Trumpa. UE uderzy w kluczowy sektor gospodarki USA?
Zakupy 19 kwietnia? Dino ogłasza. "2+2 gratis"
Ubezpieczenie OC to mus dla każdego kierowcy. Dlaczego jest tak ważne?
Umowa deweloperska to klucz do bezpiecznego zakupu mieszkania
Opłaty na autostradzie A1 powróciły - ile zapłacimy za przejazd?
"Każdy robi wszystko". Zapowiadają strajk, narzekają na warunki pracy
Japonia. Kierowca autobusu oszukał pasażerów na 6 euro. Stracił odprawę emerytalną
Cła Trumpa. Tysiące Polaków straci pracę? Ekspert wskazuje branże
Nowy system opłat dla turystów w Wenecji. Kary nawet do 300 euro
Ile zarabiają pracownicy Biedronki i Lidla? Wypłynęły dane
Poszli do Lidla w Polsce i w Niemczech. Te produkty kupimy u nas drożej
Trwa budowa hotelu Gołębiewski w Pobierowie. Mieszkańcy tracą cierpliwość
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić