Podwyższenie wieku emerytalnego? Ekspert daje rozwiązanie
Międzynarodowy Fundusz Walutowy po raz kolejny zaleca Polsce powiązanie wieku emerytalnego z oczekiwaną długością życia. W obliczu starzejącego się społeczeństwa i spadku liczby pracujących, podniesienie wieku emerytalnego może okazać się koniecznością. Głos na ten temat zabrała prof. Agnieszka Chłoń-Domińczak, szefowa Rządowej Rady Ludnościowej.
Podwyższenie wieku emerytalnego? Ekspert daje rozwiązanie
Mało który temat budzi w Polsce tyle emocji co kwestia podwyższenia wieku emerytalnego. W 2013 roku zrównano go dla obu płci i podniesiono do 67 lat, co przyczyniło się do porażki Platformy Obywatelskiej w wyborach w 2015 roku. W 2017 roku rząd PiS cofnął reformę, obniżając wiek emerytalny.
Jak podkreśla bakier.pl, Międzynarodowy Fundusz Walutowy od dawna apeluje o powiązanie minimalnego wieku emerytalnego z oczekiwaną długością życia. Zalecenie to ponownie pojawiło się w raporcie pokontrolnym z 2024 roku.
Prof. Agnieszka Chłoń-Domińczak, szefowa Rządowej Rady Ludnościowej uważa, iż jednym z niezbędnych działań jest wydłużanie aktywności zawodowej. A tu kluczowa pozostaje sprawa wieku emerytalnego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szeryf drogowy z Piaseczna nagrany. Kierowca nissana się doigrał
To z jednej strony bardzo trudne politycznie (słyszymy wszystkich polityków mówiących, że wiek emerytalny nie będzie podnoszony), ale z drugiej strony ludzie powinni pracować dłużej, co pozwoli na zaspokojenie popytu na pracę, a jednocześnie daje szansę na wyższe emerytury. Podkreślę, że już jako jedyny kraj w Unii Europejskiej utrzymujemy zróżnicowany wiek emerytalny kobiet i mężczyzn - ostatnio Rumunia zdecydowała się na wyrównanie wieku emerytalnego - podkreśla w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Podwyższenie wieku emerytalnego? Eksperta radzi Polkom
Jak dodaje, dane pokazują, że Polki i Polacy bardzo często decydują się na przechodzenie na emeryturę właściwie od razu, gdy osiągną wiek emerytalny.
Czytaj także: Ponad 6 tysięcy miesięcznie od ZUS. Oto warunki
Wprawdzie coraz częściej łączą emeryturę z pracą, szczególnie kobiety, jednak to oznacza, że w przyszłości, kiedy już skończy się okres łączenia pracy i emerytury, ta emerytura będzie niska.
Jeżeli kobieta przyjdzie na emeryturę w wieku 60 lat i będzie pracować przez kolejnych 5 lat, łącząc pracę i emeryturę, to jej świadczenie po zakończeniu pracy będzie ponad 1000 zł niższe od kobiety, która zdecyduje się pracować do 65 roku życia bez korzystania z emerytury - tłumaczy Agnieszka Chłoń-Domińczak.
