Miniony sezon okazał się najgorszy od siedmiu lat pod względem produkcji jabłek przeznaczonych do długiego przechowywania. W efekcie, jak podaje serwis wgospodarce.pl, zapasy tych owoców w polskich magazynach zmniejszyły się o prawie 13 proc. w porównaniu do ubiegłego roku.
Jak podaje portal TPR.pl na podwarszawskiej giełdzie rolno-spożywczej Bronisze zaobserwowano wzrost cen owoców, w tym jabłek, których ceny w zależności od odmiany oscylują od 2,5 do 3,5 zł za kilogram. Wyjątkiem jest odmiana Szara Reneta, której cena sięga 4,65 zł za kilogram. Eksperci przewidują dalsze podwyżki, szczególnie w odniesieniu do odmian zimowych.
Polska, mimo że nadal jest liderem w produkcji jabłek deserowych i przemysłowych, nie zdołała wyprzedzić Włochów pod względem zapasów. W europejskich magazynach znajduje się obecnie około 4,3 mln ton jabłek, głównie odmian Golden Delicious, Idared i Red Jonaprince.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pomimo trudnego sezonu, polskie jabłka cieszą się dużą popularnością na rynkach zagranicznych, stanowiąc 25 proc. eksportu owoców z Polski. W 2023 roku eksport jabłek wzrósł o 32 proc. w porównaniu do roku poprzedniego, co podkreśla ich znaczenie w handlu międzynarodowym.
Światowe Stowarzyszenie Jabłek i Gruszek (WAPA) podkreśla, że obecna sytuacja na rynku jabłek jest wynikiem niekorzystnych warunków pogodowych, które wpłynęły na mniejsze zbiory.
Zmienne warunki pogodowe wpłynęły również na inne owoce i warzywa, utrudniając produkcję i przyczyniając się do wzrostu cen. Wzrosty odnotowano m.in. w przypadku kalafiorów i ogórków, a także importowanych winogron, które wcześniej zakończyły sezon we Włoszech, ale już pojawiły się z Chile.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.