Czterodniowy tydzień pracy. Możesz pracować krócej. Oto zasady
Już wkrótce pracodawcy w całej Polsce będą mogli przetestować skrócony czas pracy w ramach ogólnokrajowego pilotażu. W praktyce oznacza to różne modele: czterodniowy tydzień, krótszą zmianę lub więcej dni wolnego. Oto szczegóły dotyczące projektu.
W kwietniu 2025 roku Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zapowiedziało pilotaż dotyczący skróconego czasu pracy. Regulamin naboru do programu jest już gotowy. Jak podkreśla rząd, to pierwsze tego typu przedsięwzięcie w Europie Środkowo-Wschodniej.
Zgodnie z zapowiedziami minister Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, skrócenie czasu pracy to rozwiązanie, które może przynieść korzyści, ale wymaga indywidualnego podejścia. Warunki uczestnictwa muszą być dostosowane do realiów i potrzeb poszczególnych miejsc pracy. Pilotaż ma pomóc w wypracowaniu takich rozwiązań poprzez praktyczne testowanie i ocenę skutków ich wdrożenia.
Program skierowany jest do pracodawców – zarówno z sektora publicznego, jak i prywatnego. Wsparcie finansowe może wynieść do 1 mln zł na jeden projekt, przy czym koszt w przeliczeniu na jednego pracownika nie może przekroczyć 20 tys. zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Jestem z niego dumny" Brat Bartłomieja Kowalskiego podbija polskie tory
Wnioski będzie można składać elektronicznie w okresie od 14 sierpnia do 15 września 2025 roku. Do 15 października zostanie opublikowana lista projektów rekomendowanych do realizacji.
Aby wziąć udział w programie, pracodawca musi prowadzić działalność co najmniej od roku, zatrudniać większość pracowników na podstawie stabilnych form zatrudnienia i objąć projektem minimum połowę załogi.
Skrócony czas pracy, czyli czterodniowy tydzień pracy?
Wielu pracowników zastanawia się, na jakich warunkach będzie można testować skrócony czas pracy w ramach pilotażu. Możliwości jest naprawdę wiele – program daje przestrzeń do wypróbowania różnych modeli organizacji pracy. Może to być na przykład czterodniowy tydzień pracy, krótszy dzień pracy, dodatkowe wolne dni w miesiącu albo więcej dni urlopu wypoczynkowego.
Co ważne, rząd dopuszcza również inne, niestandardowe rozwiązania. Pod warunkiem, że będą dostosowane do potrzeb i realiów konkretnego pracodawcy.