Majka Jeżowska, popularna piosenkarka, od trzech lat pobiera emeryturę, która wynosi niecały tysiąc złotych miesięcznie.
Artystka przyznaje, że nie jest to kwota, która pozwala na wygodne życie, niemniej jednak jest świadoma, że taka była jej sytuacja zawodowa. Nigdy nie była zatrudniona na etacie, co odbija się na wysokości świadczenia.
Jeżowska nie zamierzał jednak z tego powodu lamentować. Jak sama mówi, emerytura pochodzi głównie z tytułu studiów oraz urodzenia dziecka. Artystka wciąż angażuje się w projekty muzyczne, koncertuje i bierze udział w wydarzeniach kulturalnych, co zapewnia jej dodatkowe źródło dochodu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nigdy nie pracowałam dla nikogo, nigdy nie byłam zatrudniona na etacie. Jedyne punkty, za które mi się należy, to, że urodziłam dziecko i studiowałam (...). Dostaję niecały tysiąc. Byłam zawsze niezależną, samozatrudniającą się osobą i mam, co mam - wyznała jakiś czas temu w podcaście "Wprost przeciwnie" Pauliny Sochy-Jakubowskiej.
Problem niskich emerytur wśród gwiazd muzyki
Majka Jeżowska nie jest jedyną artystką z niską emeryturą. Podobnie jak Krzysztof Cugowski czy Maryla Rodowicz, zmaga się z tym samym problemem finansowym.
Wokalistka zaznacza jednak, że należy się z tym pogodzić i szukać innych form zarobku. Wielu muzyków, podobnie jak ona, wciąż koncertuje, co jest dla nich sposobem na zwiększenie swoich dochodów.
Życie na emeryturze może być wyzwaniem, ale dla osób aktywnych zawodowo, takich jak Majka Jeżowska, to jedynie nowy etap w karierze.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.