Jak czytamy w "Super Expressie", w budżecie państwa wydatki na całą politykę społeczną zaplanowano 170 mld zł. Sama waloryzacja emerytur ma pochłonąć 24 mld zł, zaś 13. i 14. emerytura 31 mld zł.
W 2025 roku wskaźnik waloryzacji świadczeń dla seniorów obliczono na 5,52 proc. Oznacza to, że o tyle właśnie mają wzrosnąć emerytury, wraz z najniższą emeryturą, która to wyniesie 1879,27 zł brutto.
Czytaj także: Kupił los za 10 zł. Ten dzień zapamięta na całe życie
Przypomnijmy, że wypłata 14. emerytury w pełnej kwocie jest przewidziana w przypadku mniej zamożnych seniorów, którzy spełniają określone kryterium dochodowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Próg uprawniający do pełnej kwoty czternastej emerytury nie zmienia się i od 2021 roku wynosi 2900 zł brutto. Oznacza to, że osoby z wyższymi emeryturami, które przekroczą próg, otrzymają czternastkę pomniejszoną lub w ogóle jej nie dostaną.
Waloryzacja dotknie też dodatkowe świadczenia m.in. trzynaste emerytury, które są wypłacane w kwietniu. Dodatek wynosi tyle samo co emerytura minimalna, więc bazując na założeniach rządu, emeryci powinni dostać trzynastki w wysokości 1901,70 zł brutto.
Ci seniorzy dostaną mniejszą 13. emeryturę
Jednak nie wszyscy załapią się na takie świadczenie. Jeśli emerytura lub renta razem z trzynastką przekroczą 2500 zł, to należy odliczyć nie tylko składkę zdrowotną, lecz także zaliczkę na podatek dochodowy. To sprawi, że bardziej zamożni seniorzy dostaną trzynastki w wysokości 1502,56 zł na rękę.
Czytaj także: Totalna rewolucja. Dotknie milionów Polaków
Przypomnijmy, w tym roku renty i emerytury wzrosły o 12,12 proc. - był to efekt wysokiej inflacji w ubiegłym roku. Ponieważ na przyszły rok prognozowana jest znacznie niższa inflacja, również waloryzacja ma być niższa.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.